Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

PSL zbiera myśli

Ludzie PSL poza rządem

W drugim rządowym rzędzie pustoszeją stołki, które – w myśl umowy koalicyjnej – przypadły PSL. Komentatorzy dziwią się, ponieważ ludowcy znani są z tego, że o stanowiska walczą zaciekle. Skąd więc ta zmiana?

Za bałagan na kolei zdymisjonowany został Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury. Pusty od wielu miesięcy pozostaje fotel wiceministra finansów po Elżbiecie Chojnie-Duch, która została członkiem Rady Polityki Pieniężnej.

To nie zmiana, to czas potrzebny ludowcom na zebranie myśli. Stanowiska wiceministra infrastruktury nikt PSL nie zabierał, partia po prostu nie miała kandydata na to samobójcze stanowisko. Waldemar Pawlak najchętniej pozbyłby się swojego głównego konkurenta , czyli Janusza Piechocińskiego i pchnął go na infrastrukturę, ale Piechociński jest za mocny i byle czego nie chce. Tekę ministra pewnie by wziął, ale sekretarz stanu to za mało. Z kolei Engelhardt już od pewnego czasu się od PSL dystansował, więc zastąpienie go byłym wicedyrektorem Instytutu Kolejnictwa Andrzejem Masselem równowagi w koalicji nie zakłóca.

Nie pali się też zapewne PSL do zajmowania stołka po zdymisjonowanym szefie Poczty Polskiej, mianowanym na to stanowisko jeszcze za czasów PiS, LPR i Samoobrony. W tej sprawie ludowcy będą raczej walczyć z wszelkimi próbami reform , na przykład ograniczania na prowincji placówek pocztowych. A są na poczcie mocni, nie tyle w zarządzie, co w terenie.

Ludowcy nie podejmują pochopnych decyzji. Zresztą Waldemarowi Pawlakowi nie musi się spieszyć. Jego pozycja w partii bardzo się wzmocniła po udanych wyborach samorządowych, dziś nikt mu w PSL nie podskoczy. Potrzebuje czasu, żeby rozejrzeć się i pomyśleć. Jedno jest pewne – swoich wpływów w koalicji PSL nie pozwoli ograniczyć, nie to jest powodem zwłoki. Raczej kalkulacja, czego teraz w zamian zażądać od Platformy. Tego dowiemy się po Świętach. Do tej pory sytuacja na PKP z pewnością nie zostanie przez nowego wiceministra uzdrowiona, ludowcom przybędzie więc kolejny argument – ich człowiek był marny, ale Platformy nie lepszy.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną