We wszystkich kategoriach wypadł on wtedy lepiej od obecnego premiera. Nie dość, że Marcinkiewicz był oceniany jako bardziej sympatyczny, inteligentny i przystojny od premiera Tuska (odpowiednio 80, 77 i 69 proc. do 65, 62, 61 proc.), to jeszcze jedynie 30 proc. respondentów przyznało Donaldowi Tuskowi umiejętności jasnego wyrażania swojej opinii, a 28 proc. osób przypisało mu konsekwencję w działaniach. W badaniach przeprowadzonych w 2006 r. 51 proc. badanych zaznaczyło, że Kazimierz Marcinkiewicz mówi w sposób konkretny, a 47 proc. uważało, że jest konsekwentny w realizacji celów, które wyznaczył. Według badań były szef rządu PiS bardziej troszczył się o dobro zwykłych ludzi (56 do 30 proc.). Donald Tusk został za to uznany za bardziej dynamicznego i energicznego (61 proc., czyli o 3 proc. więcej).
Dodajmy jednak, że kadencja Kazimierza Marcinkiewicza trwała 256 dni, podczas gdy premier Tusk ma już za sobą ponad 1300 dni na tym stanowisku.