Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Getto arcybiskupa Michalika

Przewodniczący Episkopatu ostrzega

Według abp. Michalika w Polsce istnieje jakieś getto katolickie. Doprawdy?

W kazaniu wygłoszonym w sanktuarium maryjnym w Gietrzwałdzie, szef Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik piętnował satanizm. Miało to maryjny wątek, ale ostatnio biskupi zrobili ze sprawy ,,Nergala’’ leitmotiv swych wystąpień do wiernych. Ale to nic w porównaniu z sugestią, by ,,Polska zatroszczyła o to, by zginęło getto katolickie’’.

W jednym zdaniu Michalik wyraża dwie insynuacje. Pierwsza, że w Polsce jest jakieś getto katolickie, czyli że dyskryminuje się katolików. Druga, że państwo polskie to dostrzega i toleruje. Cóż, żyjemy w dziwnym kraju.

Biskup przemyski widzi w nim spychanie katolików na margines, ja dostrzegam triumfalizm urzędowego Kościoła i jego powszechną obecność na wszystkich szczeblach życia społecznego, od prezydenta i premiera przystępującego do komunii po wójtów stojących obok księży podczas poświęcania obiektów użytku społecznego. Biskup piętnuje darcie Biblii przez rockmana – co i mnie się  nie podobało, lecz respektuję korzystny dla niego wyrok sądu – ale milczy, kiedy wybucha sprawa profanacji w Jedwabnem i kiedy pan Braun szarga dobre imię abp. Życińskiego.

Mówienie o ,,getcie katolickim’’ podczas kampanii wyborczej oznacza wsparcie sił politycznych, reklamujących się  jako obrońcy wartości i symboli chrześcijańskich. Przerabiamy to już od dawna, ale za każdym takim wystąpieniem mam poczucie surrealizmu. Czy arcybiskup Michalik naprawdę wierzy w to, co mówi? I czy wierzy w to, że – trawestuję słynne słowa pewnego posła PiS – ,,ciemny lud katolicki’’ to kupi?

Mam wrażenie, że jeśli już, to w Polsce owszem istnieje pewne getto – to w którym zamykają się ludzie Kościoła myślący kategoriami Michalika.      

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną