Po spotkaniu z Prokuratorem Generalnym Andrzejem Seremetem i Ministrem Spraw Wewnętrznych Jarosławem Gowinem premier zapewniał, że wywołująca szereg emocji sprawa płk. Przybyła nie ma bezpośredniego wpływu na bieżące działania prokuratury oraz na zmiany legislacyjne i decyzje personalne.
- Trzeba sprawdzić, na ile to zdarzenie miało wymiar personalny, a na ile była to krytyka instytucji - dodał. Podkreślał też, że jak osobiście zapewniał go Andrzej Seremet - w czasie prac nad zmianami w prokuraturze istotne zdanie będzie należało do Naczelnego Prokuratora Wojskowego - Krzysztofa Parulskiego.
Niezależność pomiędzy prokuraturą a politykami
Odwołując się do rozgorzałej w mediach debaty na temat skuteczności działania ustawy o prokuraturze, premier podkreślał, że pomimo poniesionych kosztów - utrzymanie niezależności pomiędzy prokuraturą, a politykami jest sprawą nadrzedną. Dodał także, że obecnie niezbędne jest usprawnienie działania prokuratur oraz racjonalizacja kosztów, a co za tym idzie zmiany legislacyjne.
Przygotowaniem projektów ewentualnych zmian ma na wniosek premiera zająć się minister Jarosław Gowin.
Więcej na POLITYKA.PL w sprawie płk. Przybyła:
Jaka różnica? - komentarz Cezarego Łazarewicza>>
O co chodziło prokuratorowi? - komentarz Piotra Pytlakowskiego >>
Dlaczego postrzelenie się prok. Przybyła wywołuje w nas skrajnie różne emocje - rozmowa z psychologiem >>
Jak to się zdarzyło - poniedziałkowa konferencja prasowa skończyła się próbą samobójczą >>