Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Ziobryści przetrwali

Dwaj posłowie SP wracają do PiS

W piątek minął termin ultimatum prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który dał czas banitom z Solidarnej Polski na powrót do PiS.

Ani pewne miejsce na liście wyborczej do Parlamentu Europejskiego, ani szefowanie regionalnym strukturom, ani nawet groźba, że już nigdy z list PiS w żadnych wyborach wystartować nie będą mogli, nie przekonały większości ziobrystów do powrotu na łono partii - matki. Zbigniew Ziobro spędził w tym tygodniu w Sejmie kilka dni na rozmowach z posłami, którzy rozważali odejście. Ostatecznie parlamentarny klub Solidarnej Polski opuściło tylko dwóch: Bartosz Kownacki i Mariusz Orion-Jędrysek. Obaj są na razie posłami niezrzeszonymi.

Tak więc nie udało się prezesowi PiS zdławić konkurencji, która rozsiadła się po prawej stronie sali obrad. Władzom PiS zależało na zgarnięciu co najmniej siedmiu z 21 posłów SP, bo czternastka posłów oznacza zmianę klubu parlamentarnego w koło poselskie, które ma dużo mniejsze znaczenie. Ponieważ tak sie nie stało, PiS dalej będzie musiał ścigać się z Ziobrą na prawicowy radykalizm i rywalizować o względy dyrektora Radia Maryja. To na pewno nie pomoże partii Jarosława Kaczyńskiego w odzyskaniu konserwatywnego elektoratu, rozczarowanego Platformą Obywatelską.

Ziobro na jesień szykuje ofensywę promocyjną i programową, w której główny akcent położy na młodość i prorodzinne rozwiązania. Na pewno jest w tym bardziej wiarygodny od 63 – letniego prezesa partii, którego obciąża kilka przegranych wyborów z rzędu. Jeśli byłemu ministrowi sprawiedliwości uda się wzmocnić swoje ugrupowanie, to z taką kartą przetargową może wynegocjować z Kaczyńskim korzystny pakt o współpracy. Bo prezes, choć dziś zarzeka się, że po 27 lipca nie będzie mowy o żadnej współpracy, też jest pragmatykiem. Z silnym będzie musiał się liczyć.

 

 

 

 

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną