Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Lepszy pałac niż stadion

Siedziba Ministerstwa Sportu i Turystyki pozostanie w Pałacu Blanka przy ul. Senatorskiej. Siedziba Ministerstwa Sportu i Turystyki pozostanie w Pałacu Blanka przy ul. Senatorskiej. Tadeusz Późniak / Polityka

O pomyśle przeniesienia (po zakończeniu mistrzostw Euro 2012) siedziby Ministerstwa Sportu i Turystyki z Pałacu Blanka przy ul. Senatorskiej do biur wybudowanych pod trybunami Stadionu Narodowego pisaliśmy w czerwcu 2011 r. Właścicielem Pałacu Blanka jest Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego. Dyrektor muzeum dr Janusz Gmitruk mówił nam, że po wyprowadzce urzędników pałac zapełni ciekawymi zbiorami, którymi zaskoczy „kolegów muzealników i gości”. W magazynach ma m.in. 300 ludowych sztandarów i 1500 obrazów o tematyce wiejskiej.

Minister Joanna Mucha jednak nie zajmie gabinetu z widokiem na piłkarską murawę, jej resort nie przeprowadzi się na drugą stronę Wisły. Stadion Narodowy jest własnością Skarbu Państwa i Ministerstwu Sportu przekazany został w tzw. trwały zarząd. Gospodaruje nim Narodowe Centrum Sportu – komercyjna spółka podległa minister Musze. I to ta spółka-córka przygotowała Ministerstwu Sportu propozycję wynajmu 5890 m kw. (taka powierzchnia jest resortowi „niezbędna”) za 5,216 mln zł czynszu, czyli za ok. 18 euro/m kw. miesięcznie. Resort tej oferty nie przyjął i z dyrekcją ludowego muzeum wynegocjował przedłużenie kończącej się za miesiąc umowy najmu biur w Pałacu Blanka o dalsze trzy lata – do 2015 r. (ze stawką 14,93 euro/m kw. netto). Czynsz zasili konto muzeum, któremu Urząd Marszałkowski z roku na rok obniża dotacje. Ludowe sztandary i obrazy poleżą jeszcze w magazynach.

Pomieszczenia biurowe na stadionie (w sumie 8 tys. m kw.) nadal nie mają najemców. NCS od dłuższego czasu negocjuje umowę z jednym kontrahentem na wynajem 6 tys. m i szuka amatorów na resztę. Nazwy najemcy ani stawki czynszu przed zawarciem kontraktu NCS nie ujawnia i nie wiadomo, kiedy to zrobi, choć prezes NCS miesiąc temu informował posłów z komisji sportu, że jest „w przededniu” podpisania umowy. Przyjmując, że najemcy będą płacić czynsz w podobnej wysokości, jak miało płacić ministerstwo, to każdy miesiąc opóźnienia w wynajmie biur zubaża stadionową kasę o ok. 600 tys. zł.

Stadion Narodowy – tak zakładano – miał być piłkarską areną i prestiżową siedzibą dla instytucji związanych ze sportem: Muzeum Sportu, PZPN i innych związków sportowych, Ministerstwa Sportu i Turystyki itp. Z powodu komercyjnych stawek czynszu (a i ambicji działaczy) okazało się to nierealne. Jedynie Polski Związek Piłki Siatkowej i Polski Związek Tenisa pytały NCS o ofertę na małe powierzchnie biurowe.

Polityka 41.2012 (2878) z dnia 10.10.2012; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną