Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Groby w głowach

Panteon Narodowy im. Mrożka

Panteon na Skałce. Panteon na Skałce. Bogdan Krężel/Przekrój / Forum
Do czego są nam potrzebne panteony wielkich Polaków? Gdzie powinien być polski panteon i kogo w nim złożyć?

Sławomir Mrożek ma być pochowany jako pierwszy w Panteonie Narodowym, którego jeszcze nie ma. Wcześniej plan był inny. Pierwszym pochowanym w panteonie przy kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie miał być prezes IPN Janusz Kurtyka, który zginął w katastrofie smoleńskiej, ale ostatecznie pochowano go na cmentarzu Rakowickim. W obiekcie przyspieszono teraz prace budowlane, by Mrożka było gdzie pochować. Brzmi trochę jak z… Mrożka?

Nieco mrożkowa jest zresztą sama sytuacja, że oto pisarz ma być pochowany obok ks. Piotra Skargi. Mrożek był wielkim ironistą; pokolenia inteligentów kochały go za dystans do narodowych uniesień i patetycznych odlotów.

Ale prof. Stanisław Obirek, były jezuita, widzi to inaczej. Jak pogodzić Mrożka ze Skargą? Fakt, że to trudne, bo: – Jeden robił wszystko, by balon narodowej megalomanii przekłuć, drugi używany był i jest, by go do niemiłosiernych granic rozdmuchiwać. A może takie pośmiertne współżycie obu tych postaci na dobre zwiedzającym wyjdzie? No bo przecież pamięć nie musi być w konflikcie. Może ze sobą dialogować.

Obirek, filozof dialogu, widzi więc dobrą stronę pomysłu. Ale nie jest naiwny: – Miłoszowi prawdziwi Polacy urządzili kocią muzykę przy Skałce, bo oni lepiej wiedzieli, kto ma tam być pochowany…


Cały artykuł Adama Szostkiewicza w najnowszym numerze POLITYKI –  dostępnym w kioskach, w wydaniach na iPadzie, Kindle i w Polityce Cyfrowej.

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną