Możliwe tematy zajęć:
1. Irytowanie nieporadnością własnego bramkarza (na przykładzie obrońców).
2. Bramkarz jako ostatnia deska ratunku (na przykładzie Artura Boruca).
3. Braki w wyszkoleniu technicznym (wszystkie formacje reprezentacji Polski).
4. Brak pomysłu na akcje zaczepne z powodu ogólnej nieruchawości boiskowej (większość piłkarzy reprezentacji Polski).
5. Futbol z epoki kamienia (na przykładzie wariantów ofensywnych reprezentacji Polski).
6. Strategia trenera jako element zaskoczenia przeciwnika (studium przypadku: obrońca zastępuje obrońcę przy wyniku 0:2).
7. Nogi z galarety, a zachowanie na boisku (na przykładzie powołanych przez selekcjonera debiutantów, o których słyszeli wyłącznie koneserzy futbolu w wydaniu ligowym).
8. Jeździec bez głowy jako element dywersyjny (studium przypadku Waldemara Soboty).
9. Pruski dryl na zgrupowaniu, a brak efektów podczas meczu (wątek poboczny: sens twardorękich rządów w stosunku do piłkarzy i tak stremowanych własną futbolową ułomnością).
10. Szukanie oryginalności na siłę (większość decyzji personalnych selekcjonera Nawałki).
11. Napastnik samotny (Robert Lewandowski).
Nadsyłanie wniosków z dyskusji (każdych) do sztabu reprezentacji mile widziane. Eliminacje do francuskiego EURO dopiero za dziesięć miesięcy. Na ratunek jeszcze nie jest za późno.