W naszym cyklu „Portrety miast polskich” tym razem opiszemy Białystok: jego dziwną, nieporównywalną z innymi dużymi miastami, chaotyczną urbanistykę i architekturę; mieszkańców, pomawianych w Polsce o skłonności ksenofobiczne, choć miasto i historycznie, i obecnie zawsze miało charakter multikulti; opiszemy gospodarkę i politykę miejską, elity i ludność przelotną. Zastanowimy się, z czego miasto i region mają żyć, bo dziś utrzymują się głównie z pieniędzy publicznych. A może to powinna być polska brama na Białoruś, nit spinający wschód i zachód tej części kontynentu? Fascynujący i niepokojący raport z Białegostoku już w najbliższym numerze.
Polityka
12.2014
(2950) z dnia 18.03.2014;
Ludzie i wydarzenia. Kraj;
s. 6