Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Lewica przetrwała

Lewicy potrzeba wyrazistości i wiarygodności

Leszek Miller i Janusz Palikot. Leszek Miller i Janusz Palikot. Witold Rozbicki / Reporter
Wynik wyborczy może być bolesny dla Janusza Palikota i kandydatów z list E+TR. SLD też nie ma powodu do specjalnej radości.

Ale lewica przetrwała te wybory, co nie było łatwe w czasach, gdy cała niemal prawica i polityczne centrum od kilku lat gwałtownie przesuwa się na lewo. Bo przecież język PO jest dziś bardziej lewicowy niż dziesięć lat temu język rządzącej wówczas SLD. Dla lewicy oznacza to dramatyczne zawężenie pola manewru.

Może mówić wyważonym językiem pragmatycznej, spokojnej polityki nieco na lewo od nowo-liberalnego centrum, co – jak się okazuje – może tej jesieni przynieść ok. 10 proc. głosów. Może też mówić radykalnie, zaczepnie, agresywnie, dosadnie – jak Janusz Palikot – co dziś okazało się warte ok. 4 proc. Tak czy inaczej jest to zdecydowanie za mało, by istotnie wpływać na polską politykę. Zwłaszcza gdy wyborcy nie całkiem rozumieją, czym merytorycznie, konkretnie w sprawach mających wpływ na ich życie te dwie oferty się różnią od siebie i od oferty politycznego centrum.

Ci, którzy są ogólnie zadowoleni i oczekują tylko pewnej programowej korekty, głosują wówczas na centrolewicę lub centroprawicę, a ci, którzy oczekują radykalnej zmiany, wybierają dowolnych populistów. Jeśli więc lewica chce nie tylko przetrwać, ale też w kolejnych wyborach zwiększyć swój stan posiadania, musi zadbać o większą wyrazistość. A w sprawach, w których jest już (jak E+TR) wyrazista, musi stać się bardziej wiarygodna.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną