Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Polityka i obyczaje

We „Wprost” Anna Dymna o swoich codziennych doświadczeniach z Polakami: „ludzie są wobec mnie bardzo szczerzy. Jak idę ulicą, to po pięciu minutach już wszystko o sobie wiem, jakie mam włosy, co mam grube, w jakim kolorze mi dobrze. I może właśnie dlatego tak kocham ludzi niepełnosprawnych intelektualnie”.

W „Tygodniku Powszechnym” Paweł Reszka opisuje Aleksandra Kwaśniewskiego, od jego drogi na szczyt do politycznego schyłku, kończąc wypowiedzią młodego działacza lewicy o byłym prezydencie: „Nie potrafi się zebrać, nie wie, o co mu chodzi. Widziałem go niedawno na oficjalnej kolacji z gośćmi z Zachodu. Wie pan, co zamówił do picia? Wódkę i piwo”.

W „Newsweeku” sylwetka Mariusza Kamińskiego ujawnia mniej znany wymiar byłego szefa CBA: „to zdeklarowany ateista. (…) Nigdy nie bierze udziału w mszach odprawianych w intencji ofiar katastrofy [smoleńskiej]. (…) w sensie politycznym to kłopot, który uniemożliwia mu poważniejszą karierę na prawicy”. Boga się nie boi?

W „Do Rzeczy” Joanna Szczepkowska odgryza się Rafałowi Ziemkiewiczowi za to, że nazwał ją „zagubioną”: „jestem okrzepła w epitetach. Wszystko zniosę – »dupę z cellulitem«, »mierną aktoreczkę«, »grafomankę« i nawet »homofobkę«, tylko nie »zagubioną«. (…) Ja się nie zgubiłam mamusi, tylko mnie napadli i zabrali cały dorobek. A ja nie wołam pomocy, tylko gonię”.

Aleksander KwaśniewskiJacek Herok/Newsweek/Newspix.plAleksander Kwaśniewski

 

Znalazło się miejsce dla prostych prawd i metafor Janusza Korwin-Mikkego na łamach „Do Rzeczy”: „Prawica ceni wolność, a więc i ryzyko – lewica kocha bezpieczeństwo. (…) Wszelki postęp i dobrobyt pochodzą bowiem z ryzyka, a nie z bezpieczeństwa. Dla prawicy wzorem są gazela, delfin i lew, a nie ślimak, rak czy żółw”. Gazelo naprzód!

Za to „wSieci” drukuje projekcje polityczne Jana Rokity: „Teraz lider PiS stoi przed dylematem: albo pozwolić Korwinowi hasać całkowicie samopas i ryzykować po przyszłorocznych wyborach kompromitującą powtórkę z Leppera (…). Albo z góry zaproponować Korwinowi (…) możliwość powyborczej koalicji i mitygować w ten sposób jego największe ekscesy polityczne i personalne, chociażby absurdalnie entuzjastyczną filorosyjskość”. Zmitygować lwa?

Politycy jak gazele?Charles Sharp/Flickr CC by 2.0Politycy jak gazele?

 

Filozof Michael J. Sandel w „Newsweeku” z optymizmem: „młodzież jest głodna wielkiej i głębokiej dyskusji o społeczeństwie. I to w kategoriach etycznie podstawowych, czyli sprawiedliwości oraz wspólnego dobra. Młodzi są po prostu zmęczeni technokratycznym podejściem do ekonomii, jakim posługuje się dojrzała klasa polityczna”.

Felietonista „Gościa Niedzielnego” Stefan Sękowski trzeźwo: „Z nieodgadnionych przyczyn od lat posiadanie po swojej stronie młodych jest dowodem na to, że ma się rację. (…) Oczywiście do czasu, aż młodzi staną za plecami przeciwników. (…) Można rzec: łaska dorosłych na pstrym koniu jeździ”.

Ryszard Kalisz w kampaniiPaweł Kazimierczuk/FacebookRyszard Kalisz w kampanii

Pełną treść tego i wszystkich innych artykułów z POLITYKI oraz wydań specjalnych otrzymasz wykupując dostęp do Polityki Cyfrowej.

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną