Dotyczy to nie tylko polityków czy biznesmenów, których nielegalnie zarejestrowane rozmowy stały się sensacją ostatnich dni, ale każdego, kogo słowa drugi rozmówca nagra, czy nawet powtórzy osobom trzecim. W prywatnej rozmowie też można zniesławić czy pomówić, a obrażony może wytoczyć proces. Nowoczesne technologie, pozwalające bez kłopotu nagrać niemal każdego i wszędzie, stanowią więc duże zagrożenie dla prywatności i intymności. Tej bardzo ważnej sprawie poświęcamy artykuły (Jerzego Baczyńskiego oraz Piotra Pytlakowskiego i Adama Grzeszaka) w najnowszym numerze POLITYKI, do lektury których bardzo Państwa zachęcam.
Pokrewnym tematem, jaki znajdziecie Państwo w POLITYCE, jest nasze polskie powszechne przeklinanie, używanie niecenzuralnego, obscenicznego języka. Skąd taka skłonność, czemu ma służyć, jaką funkcję pełnią „bluzgi” w rozmowie – na takie pytania próbuje odpowiedzieć artykuł Ewy Wilk „Wolność grubego słowa”. Do tego samego wątku nawiązuje też felieton Daniela Passenta.
Ponadto polecam artykuł o ministrze, o którym ostatnio bardzo głośno – Radosławie Sikorskim, o tym, jak Polacy niechętnie biorą urlopy, oraz pierwszy odcinek naszego letniego cyklu „Półprzewodnik POLITYKI”, tym razem będą to relacje Ziemowita Szczerka z podróży po Ziemiach Odzyskanych.
Zachęcam do lektury całego nowego numeru POLITYKI z przekonaniem, że każdy z Państwa znajdzie coś dla siebie.
Miłej lektury!
Mariusz Janicki
zastępca redaktora naczelnego