Wielka pochwała Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w „Gościu Niedzielnym”: „Największym atutem KUL-u jest jego katolickość. (...) dlatego jest to uniwersytet najbardziej otwarty ze wszystkich i najnowocześniejszy, że jest otwarty na prawdę o Bogu, a dzięki temu na pełną prawdę o człowieku i o świecie”.
Dziennik „Trybuna” informuje: „Parlamentarzyści z Twojego Ruchu wyliczyli, że łączny koszt wypłacenia pensji dla katechetów nauczających religii w jednym roku szkolnym to 1 343 921 000 zł”.
Prof. Ewa Łętowska w tygodniku „Przegląd”: „Niepokoi mnie oportunizm prawników. (...) Trzeba zachować niezależność i nie poddawać się naciskom społecznego konformizmu, a to poddawanie się jest u nas częste. (...) prokurator robi się ostrożniutki, gdy chodzi o sprawy, które przy zmianie konstelacji politycznej mogą mu jakoś zaszkodzić, a z pełną surowością ściga niepełnosprawnego umysłowo złodzieja”.
Nieoczekiwana pochwała dla prawnika z ust socjologa prof. Pawła Śpiewaka („Do Rzeczy”): „Roman Giertych jest wybitną postacią. (...) ma potencjał i wielką wyobraźnię. (...) jest to bardzo utalentowana osoba”. Inaczej ocenia prawnika Zbigniewa Ziobrę: „Był niekompetentny i jednocześnie brutalny. Najgorszy minister sprawiedliwości w historii 25-lecia”.
Reżyserka Agnieszka Holland w „Tygodniku Powszechnym”: „Przydałoby się w polskim kinie więcej drapieżnego realizmu i tłumaczenia mechanizmów władzy. Może dzięki temu w naszym życiu byłoby mniej hipokryzji i więcej samoświadomości. (...) Budowanie wiedzy o tym, co dla Polski najistotniejsze, na podstawie »Księdza Mateusza« to nieporozumienie”.
Leszek Miller lubi rozbudowane porównania („Wprost”): „Ugrupowanie parlamentarne jest jak panna na wydaniu. Jak ma posag, to tłumek zalotników się kręci. Jak nie, nikt takiej panny nie uważa za atrakcyjną, choćby nie wiem jak się wdzięczyła. Posag to oczywiście liczba mandatów”.
Dlaczego poseł Godson, który zagłosował na korzyść rządu Tuska, stał się obiektem nie tylko rasistowskich ataków, wyjaśnia Marek Zając („Tygodnik Powszechny”): „chrześcijaństwo nad Wisłą, chrześcijaństwo à la polonaise – inną jest religią niż pod pozostałymi szerokościami geograficznymi. (...) dla wielu tubylców jest chrześcijaństwo jedynie ornamentem. (...) Poręczną kartą w talii własnych poglądów”.
W „Magazynie Świątecznym” Marcin Gortat o politykach: „Uwielbiam oglądać polityków, porównywać, kto ma rację. Nauczyłem się już rozpoznawać tzw. bullshiterów, którzy gadają totalne bzdury”. Szczęściarz.
Pełną treść tego i wszystkich innych artykułów z POLITYKI oraz wydań specjalnych otrzymasz wykupując dostęp do Polityki Cyfrowej.