Jak się zatem zajmować dzieckiem w pozostałym czasie? Ten problem staje się szczególnie palący podczas letnich wakacji. Obóz, potem kolonie, następnie wyjazd do dziadków, a i tak pozostają kolejne tygodnie, z którymi nie ma co zrobić. Właśnie tej sprawie poświęcamy główny, okładkowy artykuł w najnowszej POLITYCE, „Wakacje i frustracje”, Dariusza Koźlenki.
Jak przetrwać wakacje, żeby się nie umęczyć, dzieci nie zanudzić i nie mieć na końcu poczucia, że się rodzicielskiego obowiązku nie wypełniło? A może wakacje są po prostu za długie? Pytanie to nie jest wcale od rzeczy, w wielu krajach trwa na ten temat dyskusja. Można jednak dzieciom zapewnić udane wakacje i są na to, także zagraniczne, przykłady. Szczegóły w tekście.
Polecam też brawurowy artykuł Jacka Żakowskiego o cyklicznych wybuchach narodowej histerii, które niczym tropikalne huragany przewalają się tymi samymi od lat szlakami przez polską politykę i życie publiczne. Dlaczego tak łatwo poddajemy się tej zbiorowej histerii, skąd czarnowidztwo, totalna nieufność, przeczucie katastrofy, która czyha na kraj za każdym rogiem? „Jak ze sobą wytrzymać?” – pyta Jacek Żakowski i próbuje na to pytanie odpowiedzieć.
Ponadto: o smutnej Brazylii po mundialu pisze Artur Domosławski, o zapomnianym święcie 22 lipca opowiada Wiesław Władyka, a Tomasz Zalewski opisuje, jak działa sławetna klauzula sumienia w Stanach Zjednoczonych. Na deser: 190. rocznica odkrycia, że na ziemi żyły kiedyś dinozaury, bez których trudno sobie wyobrazić dzisiaj nie tylko naukę, ale też popkulturę.
Zachęcam do lektury wszystkich tekstów w najnowszym wydaniu POLITYKI, to świetna lektura na lato.
Mariusz Janicki
zastępca redaktora naczelnego