Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Co mają na sumieniu odwołani ministrowie?

Z dość oszczędnej argumentacji pani premier można wnioskować, że główną przyczyną rekonstrukcji rządu był wyciek akt ze śledztwa afery taśmowej i że chodzi o przecięcie tej sprawy raz na zawsze.
Bartosz ArłukowiczSławomir Kamiński/Agencja GazetaBartosz Arłukowicz

Bartosz Arłukowicz (minister zdrowia). Przetrwał wiele kryzysów związanych z aferami lekowymi, z lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego, z terminami wprowadzania reform, które wyznaczał mu jeszcze Donald Tusk. Na razie nie wyciekły żadne taśmy z restauracyjnych rozmów z udziałem Arłukowicza. Dlaczego więc musi oddać tekę? Od wielu miesięcy był powszechnie krytykowany za nieudolne wdrażanie pakietu onkologicznego i choć w tej sprawie Ewa Kopacz broniła go konsekwentnie, to ten temat na pewno wróci w kampanii parlamentarnej. Kolejki do lekarzy i trudności, z jakimi muszą mierzyć się codziennie pacjenci, to temat, który PiS na pewno podniesie w walce o przyszłe rządy. Odwołując Arłukowicza, premier osłabiła trochę pociski, które już szykował PiS. 

Włodzimierz KarpińskiTadeusz Późniak/PolitykaWłodzimierz Karpiński

Włodzimierz Karpiński (minister skarbu). Jest drugoplanowym bohaterem afery taśmowej. To z rozmowy Włodzimierza Karpińskiego i jego zastępcy Zdzisława Gawlika z szefem PKN Orlen Jackiem Krawcem dowiedzieliśmy się, że po wygranych wyborach w 2011 r. premier Donald Tusk miał mówić, że cena benzyny może wzrosnąć do 7 zł. Karpiński ma duże wpływy w spółkach skarbu państwa. Obsadzanie „swoimi ludźmi” państwowych etatów to ulubiony temat opozycji w kampanii wyborczej. Poza tym już w czasie kampanii prezydenckiej Andrzej Duda podnosił temat wciąż nieukończonego gazoportu. Tego tematu PiS też na pewno nie odpuści. Kopacz liczy na to, że opozycja nieco przycichnie, skoro Karpińskiego nie będzie już na rządowym pokładzie.

Andrzej BiernatTomasz Radzik/SE/EAST NEWSAndrzej Biernat

Andrzej Biernat (minister sportu). Ma sporo za uszami i właściwie można się dziwić, dlaczego dopiero teraz Ewa Kopacz odwołała go ze stanowiska. W ostatnich miesiącach mocno pracował na rujnowanie wizerunku PO. Najpierw nie umiał jasno wytłumaczyć, skąd wziął pieniądze na luksusowy samochód, czego od kilku miesięcy próbuje się dowiedzieć CBA. Ostatnio Biernat odciął się od klęski wyborczej Bronisława Komorowskiego, co zmusiło premier Kopacz do organizacji groteskowego pokazu jedności partii i solidarności z przegranym prezydentem.

Jan Vincent RostowskiKancelaria Prezesa Rady Ministrów/Flickr CC by 2.0Jan Vincent Rostowski

Jan Vincent Rostowski (szef doradców politycznych premier Kopacz). Został nagrany podczas rozmowy z Radosławem Sikorskim w restauracji Amber Room, gdzie mówił m.in., że „można zaj…ć PiS komisją specjalną w sprawie Macierewicza”. Politycy odnosili się też do startu Danuty Hübner z list PO: „To był skandaliczny pomysł z tą starą komuszką” – komentował Rostowski. Początkowo były wicepremier i minister finansów w rządzie Donalda Tuska miał objąć fotel szefa dyplomacji w rządzie Ewy Kopacz, ale sprzeciwił temu podobno Bronisław Komorowski. Sądzi się poza tym, że między Rostowskim a Kopacz brak dobrej chemii (miał ją ponoć „irytować”).

Radosław SikorskiMSZ/Flickr CC by 2.0Radosław Sikorski

Radosław Sikorski (marszałek Sejmu). Jego odejście ma związek z aferą taśmową. W rozmowie z Rostowskim mówił m.in.: „wiesz, że polsko-amerykański sojusz to jest nic niewarty. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza fałszywe poczucie bezpieczeństwa. (...) Bullshit kompletny. Skonfliktujemy się z Niemcami, z Rosją, i będziemy uważali, że wszystko jest super, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy. Kompletni frajerzy”. Ówczesny szef dyplomacji mówił też, że „problem w Polsce jest taki, że mamy bardzo płytką dumę i niską samoocenę. Taka murzyńskość”. Media żyły tym, co zjedli obaj panowie (w menu m.in. krwista polędwica wołowa, foie gras, comber z królika, zupa z dyni) i wysokością rachunku (1352,25 zł). Za kolację zapłacił Sikorski służbową kartą. Chociaż zdarzenie uznano za spotkanie służbowe, minister zwrócił za część rachunku za „zbyt drogie wino”.

Sikorski nie miał ostatnio najlepszych momentów w Platformie i w mediach. Podpadł m.in. wypowiedzią dla amerykańskiego serwisu, gdy relacjonował rzekomą rozmowę Tuska z Putinem, podczas której prezydent Rosji miał proponować Polsce rozbiór Ukrainy. Podczas zamachu w Tunisie podał niesprawdzoną informację, jakoby zginęło tam aż siedmiu Polaków. Krytykowano go zresztą nie tylko za podanie niesprawdzonej informacji, ale też za to, że „wszedł w buty” ministra dyplomacji. Sikorski był poza tym jednym z bohaterów afery w sprawie tzw. kilometrówek (prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa).

Tomasz TomczykiewiczPlatforma Obywatelska RP/Flickr CC by SATomasz Tomczykiewicz

Tomasz Tomczykiewicz (wiceminister gospodarki). Głównym powodem odejścia wiceministra nie jest afera taśmowa (choć – jak pisał „Wprost” – Tomczykiewicz spotykał się w „Sowie i przyjaciołach” z Arłukowiczem; na razie nie wiadomo, czy te rozmowy zarejestrowano). Wiele wskazuje więc na to, że premier pozbyła się Tomczykiewicza raczej „przy okazji”. Jego główną przewiną ma być nierozwiązanie problemów górnictwa, o co zabiega od 2011 r. Nazwisko Tomczykiewicza pada w rozmowie Elżbiety Bieńkowskiej z Pawłem Wojtunikiem: „Prawda jest taka, że właściciel, czyli Ministerstwo Gospodarki, generalnie w d… miał całe górnictwo przez całe siedem lat. Były pieniądze, a oni, wiesz, pili, lulki palili, swoich ludzi poobstawiali, sam wiesz, ile zarabiali i nagle pierdyknęło. A ja to słyszałam naprawdę od roku, to na pewno. Tylko to nie jest moja kompetencja… Jest Tomek, który ma się tym zajmować, Tomczykiewicz. Tak zaczęli do mnie z tą Kompanią chodzić, no to jest kwestia wszystkich spółek, nie tylko Kompanii, która jest w sytuacji tak tragicznej” – mówiła ówczesna minister Bieńkowska.

Stanisław GawłowskiStanisław Gawłowski/FacebookStanisław Gawłowski

Stanisław Gawłowski (wiceminister środowiska). Jego nazwisko pojawia się w kontekście afery taśmowej. Istnieje nagranie jego rozmowy z biznesmenem Piotrem Wawrzynowiczem, mimo że obaj starali się zachować ostrożność (z restauracji wyszli osobno, rachunek zapłacono gotówką). W samej rozmowie nie ma niczego bulwersującego, ale z kontekstu wynika, że panowie rozmawiają na temat jakiegoś dokumentu. Później wiceminister miał tłumaczyć „Wprost”, że chodziło o przygotowania do konsultacji programu regionalnego PO.

Rafał Baniakmat. pr.Rafał Baniak

Rafał Baniak (wiceminister skarbu państwa). Jest jednym z najmłodszych wiceministrów, ale z dużym doświadczeniem w administracji. Wiceministrem w resorcie skarbu jest od 2007 r. Jego nazwisko przewija się w aferze taśmowej.

W czasie nieformalnych spotkań wiceministra Skarbu Państwa z lobbystą Piotrem Wawrzynowiczem (pracował m.in. dla Jana Kulczyka) – co ujawniła TV Republika – miało dojść do złożenia propozycji korupcyjnej i przekazania korzyści majątkowej. Sprawa miała dotyczyć prywatyzacji spółki Ciech SA.

Wiceminister Baniak odniósł się do tych informacji w oświadczeniu: „Kierowane pod moim adresem oskarżenia, sugerujące przyjęcie przez mnie korzyści majątkowej w związku z prywatyzacją spółki Ciech SA, są całkowicie bezpodstawne i nie mają żadnego potwierdzenia w faktach”.

.Polityka.
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną