Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Anna Grodzka odchodzi z Zielonych

Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Jak się dowiadujemy, przyczyną tej decyzji była informacja, którą opublikowaliśmy w POLITYCE, jakoby Partia Razem zebrała dla kandydatury Grodzkiej na prezydenta zaledwie 20 podpisów.

Anna Grodzka była kandydatką Zielonych na prezydenta w ostatnich wyborach. Właśnie opuściła szeregi tej partii.

„Inaczej niż obecni przewodniczący postrzegam działania Partii Zieloni, podejmowane często jednoosobowo i zakulisowo, utrudniające stworzenie wspólnej listy lewicowych inicjatyw na zbliżające się wybory parlamentarne. Rozmowy prowadzące do porozumienia na lewicy nie mogą polegać na braku zaufania wewnątrz statutowych organów partii, a ich celem nie może być wykluczanie innych podmiotów z powodu personalnych animozji” – napisała na Twitterze.

Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, bezpośrednim powodem decyzji Anny Grodzkiej była publikacja tekstu POLITYKI, w którym zdradzamy kulisy jej współpracy z partią Razem i zbiórki podpisów pod jej kandydaturą na prezydenta RP. Działacze partii Razem w walce o prezydenturę nie wsparli jej dostatecznie. – Liczyłam na nich, ale przynieśli, mówiąc dyplomatycznie, mało satysfakcjonującą liczbę podpisów – mówiła Grodzka w najnowszym numerze POLITYKI. Z informacji do których dotarliśmy było ich jedynie 20.

Według Grodzkiej wyciek tych informacji pochodzących z bliskiego otoczenia Zielonych uniemożliwi integrację środowisk lewicowych przed wyborami.

Anna Grodzka weszła do Sejmu z list Ruchu Palikota. W zeszłym roku opuściła RP i przeszła do Zielonych.

Czytaj także:

 Partia Razem, ale osobno
– Awantura o Annę Grodzką
– Anna Grodzka: Czasem mam dość
 Nowe w polskim Sejmie

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną