Polska policja doczekała się wreszcie pierwszej kobiety na stanowisku generalskim. Ten zaszczytny tytuł przypadł Irenie Doroszkiewicz – komendant Wojewódzkiej Policji z Opola, która awans na stanowisko nadinspektora otrzymała wraz z pięcioma innymi oficerami policji od prezydenta Bronisława Komorowskiego. Uroczystość odbyła się 23 lipca w ramach centralnych obchodów Święta Policji. By pani generał mogła zaprezentować się na uroczystościach w stroju wyjściowym, składającym się m.in. z ciemnogranatowej spódnicy z lampasami, MSW musiało zmienić rozporządzenie dotyczące umundurowania policjantów. Dotychczas w tym dokumencie o takiej części garderoby jak spódnica dla generała w ogóle nie było mowy.
Irena Doroszkiewicz ma niespełna 50 lat, służbę w policji, którą nazywa spełnieniem dziecięcych marzeń, rozpoczęła 25 lat temu w komisariacie w Białymstoku. W tym mieście przez następne lata zdobywała kolejne stopnie kariery, awansując na stanowisko komendanta miejskiego. Od dwóch lat jest opolskim komendantem wojewódzkim. Gen. Doroszkiewicz jest magistrem pedagogiki i absolwentką Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w Białymstoku, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej w Warszawie.
Nowo mianowana pani generał przyznaje w wywiadach, że nigdy nie czuła się dyskryminowana przez kolegów w pracy ani zwierzchników. Z entuzjazmem podchodzi do pracy kobiet w szeregach policji, przyznając, że w tej kwestii jest wiele stereotypów. – Niektórzy mówią, że kobiety nie dają sobie rady. Część z nich pewnie siłą fizyczną nie dorówna panom, ale wytrzymałość i odporność psychiczną kobiety, moim zdaniem, mają większą niż mężczyźni.