Włochy i Grecja będą odpowiedzialne za zorganizowanie i prowadzenie hotspotów na swym terenie. Ta działalność jest traktowana jako element ochrony zewnętrznej granicy, która w Unii nie została uwspólnotowiona, więc jej obrona pozostaje obowiązkiem poszczególnych krajów członkowskich. Ale Włosi i Grecy dostaną wsparcie w postaci pracowników i pieniędzy agend unijnych, w tym Europejskiego Urzędu Wsparcia w dziedzinie Azylu (EASO) oraz Fronteksu, unijnej agencji ochrony granic.
Będą musieli przygotować listy uchodźców z ich dossier sporządzonym według wytycznych EASO. Na podstawie tych list unijne kraje będą decydować, kogo przyjąć. We Włoszech i Grecji będą też pracować oficerowie łącznikowi innych państw UE, w tym polskiej Służby Granicznej.