Kto i w jaki sposób będzie oddzielał uchodźców, którym Unia gotowa jest udzielić pomocy, od imigrantów zarobkowych, których zamierza odsyłać?
Pracujący w hotspotach we Włoszech i Grecji ustalą, kto jest imigrantem ekonomicznym, a komu przysługuje „ewidentna i pilna potrzeba ochrony ze strony społeczności międzynarodowej”. Będzie się to odbywać według kryteriów stosowanych obecnie przez wszystkie kraje UE w trakcie rozpatrywania wniosków od uchodźców – urzędnicy przeprowadzą wywiady, uwzględnią miejsce i czas wyjazdu z kraju pochodzenia.
Na listę rozdzielnika będą wpisywani uchodźcy ubiegający się o azyl, więc pełną procedurę azylową przejdą dopiero w krajach Unii, do których zostaną przydzieleni.
Będą na tej liście Syryjczycy, Erytrejczycy oraz Irakijczycy, bo to nacje, które statystycznie miały dotąd bardzo niski odsetek odrzuconych wniosków azylowych w krajach Unii. To radykalnie zmniejsza ryzyko, że jacyś imigranci, którzy z rozdzielnika trafią np. do Polski, ostatecznie nie dostaliby azylu i tym samym mogliby stracić prawo pobytu w Unii.