Centrum analityczne POLITYKA INSIGHT, jak co roku przygotowało ocenę rządu. W naszym ratingu (patrz ramka) sprawdzamy działalność wszystkich ministrów w trzech kategoriach – sprawności rządzenia, pozycji politycznej i odbiorze publicznym. Łącznie na wynik składa się 13 różnych dziedzin. W tym roku ocena rządu jest szczególnie ważna, bo już za kilkanaście dni podda się on pod osąd Polaków, którzy zagłosują w wyborach do Sejmu i Senatu.
„Wszystko się musi zmienić, żeby wszystko zostało po staremu” – ten cytat z „Lamparta” Giuseppe di Lampedusy najlepiej oddaje sytuację Ewy Kopacz. Z jednej strony premier jest dziś dużo silniejszym politykiem niż rok temu, z drugiej – po klęsce Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich Platforma jest dużo słabszą partią, poparcie dla rządu też znacząco spadło. Stąd ocena samej premier pozostała niezmieniona – B+ w naszym ratingu.
Ewa Kopacz przejęła stery od Donalda Tuska na rok przed wyborami. Gabinet tracił wtedy w sondażach i był pogrążony w kryzysie po aferze podsłuchowej. Jej poprzednik był silnym premierem, ona musiała zbudować przywództwo w gabinecie i w partii, jednocześnie prowadząc ją do trzech kampanii: samorządowej, prezydenckiej i, najważniejszej, parlamentarnej.
Początkowo premier zatrzymała spadki notowań Platformy, ale nie zdołała uchronić partii przed skutkami przegranej Komorowskiego w wyborach prezydenckich. Ostatecznie PiS zepchnęło PO do defensywy, ma kilkunastoprocentową przewagę w sondażach i dużą szansę na przejęcie władzy po wyborach do Sejmu. Z drugiej strony premier w ciągu roku zrealizowała większość obietnic z exposé, zbudowała swoje otoczenie w Kancelarii Premiera i sprawnie zrekonstruowała rząd.