I już po wyborach. Udała się największa marketingowa akcja polityczna w dziejach III RP, która miała przedstawić PiS jako partię umiarkowaną, przyjazną, skupioną na gospodarce i sprawach społecznych. Mówiąc nieco żartobliwie, skoro włożono w tę zmianę wizerunku tyle wysiłku i mnóstwo pieniędzy, to może Jarosław Kaczyński nie będzie chciał tego zupełnie zmarnować, może więc poznamy nową, sympatyczniejszą wersję IV RP?
A tak na serio – dopiero teraz zobaczymy, co tak naprawdę wybrali Polacy, którzy w ostatnią niedzielę powierzyli pełnię władzy właśnie PiS. Jak do tego doszło, dlaczego Kaczyński wygrał, a Platforma przegrała? Co się stało z lewicą? Jaka przyszłość czeka ugrupowania Pawła Kukiza i Ryszarda Petru? Czy partia Razem to coś więcej niż sezonowa ciekawostka? Jak przepływały elektoraty? Czy nastąpił wielki ideologiczny przełom czy tylko korekta wynikająca z rozdrobnienia przeciwników PiS? Wiele pytań, na które staramy się znaleźć odpowiedzi, także w kolejnych numerach naszego tygodnika. W najnowszej POLITYCE szukajcie Państwo scenariuszy, komentarzy i analiz Jerzego Baczyńskiego, Janiny Paradowskiej, Wojciecha Szackiego, Anny Dąbrowskiej i Jacka Żakowskiego.
Ponadto w najnowszym wydaniu POLITYKI: o tym, jak nasz dziennikarz udawał zakładnika w czasie ćwiczeń jednostki specjalnej GROM, o trudnych coming outach, o tym, że coraz częściej urzędnicy, a nie sędziowie ferują wyroki i wymierzają kary, oraz o pewnym dziwnym generale i ambasadorze.
I jeszcze: Dorota Szwarcman o zakończonym niedawno Konkursie Chopinowskim (który nazywa rewolucyjnym), Piotr Sarzyński o dwóch czołowych polskich kurortach – Sopocie i Zakopanem (które z nich ma lepszą ofertę kulturalną), Jarek Szubrycht o satanizmie w kulturze oraz Jędrzej Winiecki o barbarzyńskim polowaniu na ptaki wędrowne.
To tylko skromny wybór z ponad 30 artykułów, jakie znajdziecie Państwo w najnowszej POLITYCE. Zachęcam do przeczytania także wszystkich pozostałych, zapewniając, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Życzę miłej lektury!
Mariusz Janicki
zastępca redaktora naczelnego