Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

5 tez prof. Safjana o przyszłości praworządności w Polsce

Piotr Malecki / Forum
Komisja Wenecka nie zmierzy się w Polsce ze skomplikowanym problemem konstytucyjnym, a z faktem, że część przedstawicieli władzy postanowiła nie respektować wyroków Trybunału Konstytucyjnego – mówił w TOK FM prof. Marek Safjan.

Od poniedziałku polskim sprawom przyglądają się przedstawiciele Komisji Weneckiej. Delegacja spotyka się z przedstawicielami władz i organizacji, badając, czy nasze prawo odpowiada standardom europejskim. Komisja przyjrzy się w szczególności działaniu Trybunału Konstytucyjnego.

Sprawę skomentował w Poranku Radia TOK FM prof. Marek Safjan, były prezes TK, gość Janiny Paradowskiej. Jego zdaniem obecny problem konstytucyjny wydaje się nieco sztuczny: – W Polsce istnieją wszystkie możliwe mechanizmy, służące rozwiązaniu istniejącego kryzysu. Komisja Wenecka nie zmierzy się w Polsce z jakimś skomplikowanym problemem konstytucyjnym, a z faktem, że część przedstawicieli władzy postanowiła nie respektować wyroków sądu konstytucyjnego.

Zdaniem prof. Safjana bardzo łatwo przewidzieć, jaka będzie opinia Komisji Weneckiej. Wystarczy zajrzeć do dotychczasowych opinii komisji, wydawanych w podobnych przypadkach między innymi w Macedonii, Tadżykistanie czy Bośni i Hercegowinie.

Jak sytuację wokół TK widzi prof. Safjan?

Oto jego główne spostrzeżenia:

Teza 1: Teza o upolitycznieniu TK w ostatnich latach to kłamstwo

Rządzący cały czas podkreślają, że skład TK jest zdominowany przez jedną opcję polityczną. Jest to całkowitą bzdurą. W latach 2006–2015 w Trybunale zasiadało 15 sędziów, z czego dziewięciu było wybranych przez PiS lub cieszyło się poparciem tej partii, a w obecnym składzie jest tylko sześciu sędziów popieranych przez Platformę.

Trybunał zawsze składał się z osób wybieranych przez Sejm, ale sędziowie dysponowali na tyle silnymi gwarancjami niezależności, że mogli z pełnym przekonaniem oderwać się od politycznych korzeni.

Teza 2: Obecność Komisji Weneckiej w Polsce stawia nas na równi z Azerbejdżanem czy Macedonią

Przez wiele lat polski Trybunał Konstytucyjny był pozytywnym przykładem modelowego sądu konstytucyjnego działającego w państwie o młodej, ale utrwalonej demokracji. Komisja Wenecka używała tego przykładu w przypadku swoich postępowań w Azerbejdżanie, Macedonii czy Mołdawii, aby pokazać, jak powinny być ukształtowane mechanizmy do radzenia sobie ze sporami konstytucyjnymi.

Teraz Komisja zjawia się w Polsce. Zdaniem Safjana jest to wysoce niepokojący sygnał, który może odbić się na postrzeganiu Polski za granicą.

Teza 3: Za jakiś czas możemy żyć w podwójnej rzeczywistości prawnej

Przyszłość jest niepewna. W normalnej sytuacji gdyby Trybunał uznał ustawę za niezgodną z konstytucją, należałoby oczekiwać opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw. Jednak ostatnie doświadczenia temu przeczą.

Jeśli wyrok nie zostanie opublikowany, z jednej strony będziemy mieli do czynienia z sytuacją, w której władza publiczna ignoruje niepublikowany wyrok, a część sędziów kieruje się niepublikowanym orzeczeniem TK w wykonywaniu swoich obowiązków. – Jest to sytuacja bardzo niebezpieczna dla porządku państwa prawa – ostrzega profesor.

Teza 4: Racjonalne argumenty w sporze o TK nie mogą się przebić

Główny problem debaty politycznej polega zadaniem Safjana na tym, że racjonalne argumenty nie mają siły przebicia. W mediach i wśród obywateli upowszechnia się narracja, która zadaje kłam racjonalnym argumentom. Nie ma żadnych wątpliwości, że powołanie trzech wybranych w październiku sędziów, którzy w tej chwili cały czas czekają na podjęcie funkcji, było zgodne z konstytucją, co zostało wyraźnie zaznaczone przez Trybunał.

Nie ma też wątpliwości, że prezes TK Andrzej Rzepliński nie może dopuścić do orzekania sędziów, którzy już składali ślubowanie przed prezydentem, bo wtedy on z kolei złamałby konstytucję. Rzepliński wyraźnie wskazał, że sędziowie zaprzysiężeni przez Andrzeja Dudę będą mogli objąć stanowiska po zakończeniu w tym i następnym roku kadencji trzech sędziów.

Teza 5: Pomysły zmiany konstytucji w punktach dotyczących TK są nietrafne

Myślę, że to rozwiązanie nieakceptowane w obecnej sytuacji – powiedział Safjan. Jak twierdzi profesor, wpisanie do konstytucji obowiązku uzyskania większości kwalifikowanej dwóch trzecich głosów do wyboru sędziów byłoby bardzo ryzykowne. Prawdopodobnie nie doszłoby do powołania żadnego, a jeżeliby się nawet udało, to z wielkim trudem.

Gdyby już zmieniać zasady wyboru sędziów TK, to według Marka Safjana lepiej byłoby, gdyby ich kandydatury opiniowały gremia niepolityczne. Innym rozwiązaniem mogłoby być przeformułowanie całej procedury tak, że część sędziów wybierałaby Krajowa Rada Sądownictwa, pewną liczbę sędziowie Naczelnego Sądu Administracyjnego, a resztę parlament (tak jak jest np. we Włoszech).

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną