Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Pieszczochy systemu

W kraju spadło zapotrzebowanie na węgiel, ale wzrosło zapotrzebowanie na esbeckie dokumenty.

Po wydobyciu kilku worków z mieszkania wdowy po generale Kiszczaku w zeszłym tygodniu policja wydobyła 17 kolejnych pakietów z domu wdowy po generale Jaruzelskim. PiS i IPN mają nadzieję, że nawet przy intensywnej eksploatacji zasobów zalegających niektóre mieszkania, piwnice i domy letniskowe dokumentów starczy do końca obecnej kadencji Sejmu, dzięki czemu da się ustalić pełną listę osób zamieszanych w zbrodnie takie, jak spisek w Magdalence czy utrwalanie systemu III RP.

Na razie z telewizyjnej anteny zniknęli popierający ten system dziennikarze i publicyści, a niedługo ten sam los ma spotkać mocno powiązane z III RP rodziny Lubiczów i Mostowiaków, znane z seriali „Klan” i „M jak miłość”. Lubiczom i Mostowiakom zarzuca się, że w mrocznych czasach poprzedniego systemu, gdy wiele polskich rodzin, będąc ofiarami transformacji, nie mogło nawet marzyć o byciu bohaterami popularnego serialu, stali się pieszczochami III RP i wiodło im się dobrze. A jeśli nawet w jakimś odcinku popadli w kłopoty, to w następnym znowu byli szczęśliwi i zadowoleni z życia, co rozmijało się z rzeczywistością III RP, która jaka była, dowiadujemy się dopiero dzisiaj z „Wiadomości” TVP.

Na Woronicza zapadła decyzja, że zamiast przedstawiać losy telewizyjnych celebrytów pokroju Mostowiaków i Lubiczów – ludzi biernych, sytych i niezdolnych do stawiania oporu systemowi – nakręci się dwa seriale o żołnierzach wyklętych, do ostatniej kropli krwi walczących z tymi, których spadkobiercami są dzisiaj Platforma, Nowoczesna i wystrojeni w futra demonstranci z KOD. W przeciwieństwie do Mostowiaków i Lubiczów żołnierze ci nie poddali się panującej w kraju dusznej atmosferze, ale chwycili za broń, gdy tylko władze TVP stworzyły im taką możliwość.

Polityka 11.2016 (3050) z dnia 08.03.2016; Felietony; s. 4
Reklama