Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Ryszard Petru wzywa do skrócenia kadencji Sejmu. Kuriozalny pomysł

Facebook
Ryszard Petru ma w sobie coś z prymusa, który zawsze dostawał w szkole szóstki. Jemu nie może się nie udać. Wystarczy wymówić zaklęcie – Sejmie, rozwiąż się! – i Sejm się rozwiązuje. To jest myślenie magiczne, ale nie polityczne.

W obecnym parlamencie większość ma prawica z PiS na czele. Póki nie będzie miała w tym jakiegoś interesu politycznego, jest na zaklęcia odporna. Tak samo jak na inne próby jej temperowania przez opozycję poza- i parlamentarną. Petru to przecież dobrze wie. Więc po co rzuca hasło samorozwiązania się Sejmu?

Może mu trochę przypadkiem przyszło do głowy w rozmowie z mediami. A może to „samoprzeciek” kontrolowany, mający pokazać, że lider i partia mają swoje pomysły. Jeśli to jeden z kartaczy, którymi Nowoczesna chce przebić jasnogórski mur pisowskiej twierdzy, to chyba okaże się on niewypałem, a może nawet odbić się od muru i spowodować straty po stronie Nowoczesnej. Oczywiście wizerunkowe.

Nowoczesna słusznie zaskarbiła sobie sympatię naszego nowego mieszczaństwa i częściowo sierot po PO. Ale dziś rzucanie w eter nierealnych pomysłów nie spodoba się umysłom racjonalnym i pragmatycznym. W wystąpieniach Petru i ludzi Nowoczesnej brakuje elementów jakiegoś spójnego programu politycznego. Są to komentarze, najczęściej sensowne, do bieżących wydarzeń politycznych, głównie inspirowanych przez nową władzę.

To za mało. Liderzy polityczni muszą ciągle przypominać, dlaczego obywatele mają głosować na ich stronnictwo, a nie jakiekolwiek inne. Tą samą ciężką wadą obarczone są zresztą także PO i Lewica. To dlatego Kaczyński może rozgrywać opozycję bez większego kłopotu. Jeśli PiS ma dziś kłopoty – a ma – to wskutek własnych błędów, a nie z inicjatywy opozycji.

Myślenie polityczne nakazywałoby budowę mostów do innych środowisk opozycyjnych, rokowania na temat ewentualnej koalicji wyborczej, a przede wszystkim przedstawienie wykonywalnej alternatywy względem Polski rządzonej i przetwarzanej dziś przez Kaczyńskiego i jego sprzymierzeńców. Pomysł sejmowy pana Petru ma się do tego kierunku myślenia jak pięść do nosa.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną