Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Bitwa w kanałach

„Dobra zmiana” w mediach publicznych

Jacek Kurski, prezes TVP. Może go zastąpić jeszcze bardziej usłużny propagandzista. Jacek Kurski, prezes TVP. Może go zastąpić jeszcze bardziej usłużny propagandzista. Bartosz Krupa / EAST NEWS
Niektórzy w mediach publicznych jeszcze niedawno łudzili się, że „jakoś to będzie”. Teraz mówią, że mogą zrobić tylko dwie rzeczy: wychwalać PiS albo złożyć wypowiedzenie. „Dobra zmiana” z każdym dniem staje się coraz lepsza.
Gwiazdą nowych „Wiadomości” jest Klaudiusz Pobudzin, do niedawna reporter Trwam, dziś znany z materiałów szkalujących KOD.Adam Chełstowski/Forum Gwiazdą nowych „Wiadomości” jest Klaudiusz Pobudzin, do niedawna reporter Trwam, dziś znany z materiałów szkalujących KOD.

Znany reporter telewizyjny ocenia, że złudzenia na warszawskim placu Powstańców prysły gdzieś pod koniec lutego. Od szefów TVP Info przyszedł wtedy komunikat o zaostrzeniu kursu i ostrzeżenie: uważajcie, co mówicie na antenie. Potem była wizyta prezesa TVP i jazda bez trzymanki, czyli kilkugodzinne spotkanie Jacka Kurskiego z szefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Mariuszem Pilisem i dyrektorem TVP Info Grzegorzem Adamczykiem. – Kura zamknął się z nimi w gabinecie i opieprzał, że jest zbyt delikatnie i pluralistycznie w przekazie – twierdzi nasz rozmówca.

W mediach, zwanych już tylko z nawyku publicznymi, nastroje wśród pracowników bliskie są stanom depresyjno-lękowym. – Nie mam żadnych złudzeń co do ich zamiarów. Najpierw wywalili tych, których uważali za wrogów, potem tych, którzy im się w jakikolwiek sposób próbowali przeciwstawić, za chwilę będą lecieć wszyscy, którzy odważą się niezależnie myśleć – mówi znana dziennikarka telewizyjna. Jej równie znany kolega z radia twierdzi, że wszystko jest już w zasadzie jasne: „media publiczne mają realizować politykę informacyjną rządu”. – I od tej zasady nie ma odstępu. Kto uważa inaczej, do widzenia – tłumaczy.

Dymisja na antenie

Na prowadzonej przez Towarzystwo Dziennikarskie liście ofiar „dobrej zmiany” w TVP i Polskim Radiu jest już 114 nazwisk – co oznacza, że od przejęcia mediów przez PiS nie ma dnia, by stanowiska lub pracy w mediach publicznych nie straciły jedna–dwie osoby. Niektóre odeszły same, jak jedna z twarzy TVP Grażyna Torbicka, która nie mogła już znieść orwellowskiej atmosfery. Opowiada jeden z dziennikarzy TVP, który pracuje w siedzibie programów informacyjnych przy placu Powstańców: – Mówimy sobie „dzień dobry”, „do widzenia” i gadamy o błahostkach.

Polityka 14.2016 (3053) z dnia 29.03.2016; Polityka; s. 19
Oryginalny tytuł tekstu: "Bitwa w kanałach"
Reklama