Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

24 godziny dla Boga i rodziny

Co robić w niedzielę?

Pod obywatelskim projektem Solidarności, zakazującym handlu w niedziele, podpisało się już ponad pół miliona osób.

Został złożony w Sejmie, ale podpisy zbierane są nadal. Według TNS popiera go 46 proc. Polaków, przeciwko jest 41 proc. To kolejna sprawa, która nas głęboko dzieli.

Piotr Duda, szef Solidarności, chce, żeby niedziela była dla Boga i rodziny. Pracownicy handlu wybrali dobry moment. Nie muszą bać się zwolnień, ponieważ chętnych do ciężkiej i marnie opłacanej pracy jest obecnie jeszcze mniej, niż było. Ewentualne obniżki zarobków także nie wydają się groźne. Pracodawca nie obetnie ich raczej niżej niż do wysokości płacy minimalnej. A ponieważ program 500 plus przyniósł wyraźną finansową ulgę, na wolnej niedzieli handlowcom zależy jeszcze bardziej. To zrozumiałe. Zwłaszcza gdy – bo i tak bywa – ludziom odbiera się nie jedną, ale dwie i więcej niedziel w miesiącu. To nie powinno być dopuszczalne. Zakaz handlu w niedziele odzwierciedla też jednak uprawianą przez władze szczególną „pedagogikę godności”, według której im mniej będziemy pracować, tym bardziej godne będzie życie, stąd obietnice przywrócenia poprzedniego wieku emerytalnego czy zachęty dla kobiet, aby w ogóle rezygnowały z pracy. Krótszą pracę zrekompensuje hojniejsza władza.

Nie da się jednak ukryć, że nie wszystkim popierającym zakaz chodzi o godność. Wielu – głównie o pieniądze. Przecież, przytaczając te same badania TNS, aż połowa (23 z 46 proc.) żądająca zamknięcia sklepów w niedzielę chce ograniczenia handlu tylko dla super- i hipermarketów. Jak można się domyślać, to także skutek propagandy stowarzyszeń kupieckich i franczyzowych, które liczą na osłabienie dużych, tanich sieci handlowych. Jednym z sygnatariuszy projektu restrykcyjnej ustawy jest też Polska Izba Paliw Płynnych. Nieźle na zakazie dla innych zarobi. Zakaz nie obejmie bowiem stacji benzynowych, więc po droższe niż w sklepach pieczywo i podstawowe produkty spożywcze klienci będą szli właśnie tam.

Polityka 37.2016 (3076) z dnia 06.09.2016; Komentarze; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "24 godziny dla Boga i rodziny"
Reklama