Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

„Za pięć dwunasta – Ratujmy Kobiety”. Demonstracja przeciw ustawie antyaborcyjnej

Adam Stepien / Agencja Gazeta
Pod sejmem spotkali się przeciwnicy zaostrzenia prawa aborcyjnego. W przyszłym tygodniu sejm będzie debatował nad projektem „Stop aborcji”.

Musimy zatrzymać fundamentalistów religijnych, którzy chcą z naszego kraju zrobić piekło kobiet – apelowali organizatorzy demonstracji „Za pięć dwunasta – Ratujmy Kobiety”, która odbyła się pod sejmem.

Uczestnicy manifestacji wyrażali swój sprzeciw wobec prób zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce. Na transparentach pojawiały się hasła „Ani kroku dalej!” oraz „Wolność kraju, to wolność kobiet”. Zarówno organizatorzy jak i uczestnicy manifestacji podkreślali, że zakaz aborcji nie służy ochronie dzieci, za to jest niezwykle niebezpieczny dla zdrowia i życia kobiet.

W przyszłym tygodniu sejm będzie debatował nad trzema projektami ustaw dotyczącymi praw reprodukcyjnych. Są to projekt zgłoszony przez sam komitet, który domaga się legalizacji prawa aborcyjnego, projekt dotyczący in vitro oraz zgłoszony przez organizację „Ordo Iuris” projekt ustawy całkowicie zakazującej aborcji.

Demonstracja była wyrazem sprzeciwu wobec projektu prawa „Stop aborcji”, który wprowadzałby:

– zakaz przerwania ciąży także wtedy, gdy jest ona skutkiem gwałtu lub kazirodztwa,
– obowiązek utrzymania ciąży także wtedy, gdy zagraża życiu i zdrowiu kobiety,
– obowiązek urodzenia dziecka, nawet gdy rozwijający się płód ma wady prenatalne, a dziecko po urodzeniu będzie skazane na niewyobrażalne cierpienie do końca życia,
– kary pozbawienia wolności dla kobiet, które dokonały aborcji

Jak zaznaczała podczas piątkowego briefingu Barbara Nowacka z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Ratujmy kobiety”, projekt „Stop aborcji” ma duże szanse na wejście w życie i dlatego już dziś należy wyrażać głośny sprzeciw wobec takiego ograniczenia praw kobiet: – Jeśli projekt „stop aborcji” wszedłby w życie, a wiemy że takie szanse ma (…), oznaczałoby to piekło kobiet. To ostatni moment żeby zaprotestować – apelowała Nowacka.

Jak zaznaczała przekonanie, że Polki nie dokonują aborcji jest błędne, a dalsze zaostrzanie prawa do aborcji doprowadzi do większej liczby zabiegów dokonywanych nielegalnie i narażających kobiety na utratę zdrowia lub życia.

Jeżeli chcemy żeby aborcji było mniej to potrzeba rzetelnej edukacji i dostępu do antykoncepcji. I o tym jest nasz projekt, o tym będziemy mówić podczas manifestacji – podkreśliła Nowacka.

Pod obywatelskim projektem komitetu „Ratujmy kobiety” legalizującym przepisy dotyczące aborcji, podpisy złożyło 215 tys. osób.

Projekt przewiduje m.in. prawo kobiety do przerwania ciąży do końca 12 tygodnia; później aborcja byłaby dopuszczalna w tych samych przypadkach, w jakich obecnie jest dozwolona, czyli gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej. Innym z założeń proponowanej ustawy jest wprowadzenie do szkół przedmiotu "wiedza o seksualności człowieka", który po dostosowaniu do potrzeb uczniów, byłby nauczany od pierwszej klasy podstawówki.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną