Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Właściwy skręt

Niezależność naszego Trybunału Konstytucyjnego za chwilę przejdzie do historii.

Jego miejsce zajmie pisowski budyń malinowy. Od tej pory wszystkie ustawy oraz inne buble prawne będą z założenia zgodne z konstytucją. Ustawa zasadnicza przestanie obowiązywać i bardzo możliwe, że przejdziemy na szersze tory kolejowe.

Malinowy model próbujemy też rozpowszechniać w Europie. Tej trudnej misji podjął się ambasador PiS w Berlinie prof. Andrzej Przyłębski. Najpierw dyplomatycznie nawrzucał prezydentowi Gauckowi, że ma „zawężone horyzonty” i dlatego nie rozumie, co się u nas dzieje. Potem odmówił prezesowi Federalnego Trybunału Konstytucyjnego prawa do wypowiadania się na temat Polski. Ciągle nas się piętnuje, stawia w kącie, a przecież rząd „robi właściwy skręt” – argumentował. Ambasador zagroził też, że zbada związki pomiędzy politykami a niemieckimi mediami, które mają nasz kraj za hetkę-pętelkę.

To zresztą dopiero początek ofensywy przeciwko twardogłowym z Berlina. Prof. Przyłębski dwoi się i troi. Wszystkich mieszkańców kraju za Odrą i Nysą Łużycką wezwał do obejrzenia filmu „Smoleńsk”, bo przecież „mimo ekspertyz rosyjskich ekip dochodzeniowych, przyczyn katastrofy smoleńskiej do dziś nie wyjaśniono” – czytamy w zaproszeniu.

No właśnie. Od sześciu lat trwa upiorny pisowski taniec na trumnach. Bezlitosnej pary Macierewicz-Kaczyński i służącego im Ziobry nic nie może zatrzymać. Rodziny ofiar smoleńskiej katastrofy, które proszą o wstrzymanie ekshumacji ich bliskich, nie mają żadnych szans. Piszą listy do Szydło, Dudy, prokuratury i episkopatu. Pani premier pocieszyła krewnych ciepłymi słowami: „Taka jest decyzja prokuratury i nikt nie ma prawa ingerować”. Zaś prezes RP, niczym niezłomny ojciec narodu, dał piękny przykład: „Mój brat będzie pierwszy ekshumowany”.

Polityka 45.2016 (3084) z dnia 01.11.2016; Felietony; s. 105
Reklama