Bez kontroli, bez sprawdzania przez służby, z nieograniczonym dostępem do wszystkich miejsc – takimi przywilejami cieszy się tajemniczy bodyguard Jarosława Kaczyńskiego, którego spotkał w kuluarach sejmowych Sławomir Nitras z PO.
Poseł próbował dowiedzieć się, na jakiej podstawie ten tam przebywa, jednak mężczyzna odmawiał wyjaśnień i mówił jedynie, że „ma upoważnienie”, nie chciał się też przedstawić.
Nitras pytał o szczegóły i zaznaczał, że do kuluarów wstęp mają tylko posłowie, Straż Marszałkowska i upoważnione osoby. Poseł pytał też strażników, ale ci najpierw ignorowali pytania, a potem stwierdzili, że nie mają obowiązku udzielenia informacji.
Według kancelarii Sejmu „współpracownik Jarosława Kaczyńskiego przebywał w Sejmie legalnie. Dysponuje on przepustką zezwalająca m.in. na wstęp do kuluarów. Jest to przepustka okresowa wydawana dla pracowników instytucji i organizacji państwowych, współpracowników posłów i osób stale kooperujących z Kancelarią Sejmu i Kancelarią Senatu”.
Czy to oznacza, że, ochraniając prezesa PiS, jest na specjalnych prawach, a raczej ponad prawem?
Zobacz, co o „bliskim współpracowniku” prezesa PiS mówi Michał Szczerba: