Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Hidżab szachistki

Polska szachistka założyła hidżab. No i się zaczęło...

Szachistka Monika Soćko, założyła chustę na Mistrzostwach Świata w Teheranie za co spotkała ją fala krytyki. Szachistka Monika Soćko, założyła chustę na Mistrzostwach Świata w Teheranie za co spotkała ją fala krytyki. Kocham Szachy / Facebook
Polska szachistka założyła hidżab na mistrzostwach świata w Teheranie. Internauci nie zostawili na niej suchej nitki.

Polka Monika Soćko bierze udział w szachowych mistrzostwach świata dla kobiet. Mistrzostwa odbywają się w Iranie, bo żaden inny kraj nie ubiegał się w światowej federacji szachowej o zorganizowanie u siebie tej imprezy.

Organizator, teokratyczne państwo islamskie, oczekuje, by zawodniczki podczas rozgrywek nosiły chusty. Polka, tak jak inne szachistki biorące udział w zawodach, zastosowała się do wymogu. Za to bluznęła na nią w internecie fala hejtu.

Soćko oczywiście mogła nie jechać do Iranu. W rozmowie z portalem WP sama przyznała, że trochę obawiała się tego wyjazdu do „egzotycznego” kraju. Część szachistek mistrzostwa zbojkotowała, bo uznały, że nie chcą przez swój udział jakby legitymizować dyskryminacji kobiet. Ale polska mistrzyni chciała zagrać w prestiżowym turnieju zapewne w przeświadczeniu, że miłośnicy szachów to zrozumieją. W końcu chodziło jej tylko o sport i kurtuazję.

Srogo się pomyliła. W internecie uznano jej udział w mistrzostwach za gorszący, bo rzekomo dla pieniędzy dała się zmusić do występowania w hidżabie. Bez przesady. Założenie chusty islamskiej do partii szachów to jeszcze nie akt konwersji. Założenie hidżabu nie hańbi ani kobiet niemuzułmanek, ani muzułmanek, które chustę noszą ze względów religijnych. W Iranie noszą ją w przestrzeni publicznej także kobiety walczące z patriarchalną dyskryminacją kobiet.

Wydaje się, że szachistka nie do końca sobie uświadamia, jak złe emocje wywołują dziś w Polsce uprzedzenia i stereotypy antymuzułmańskie i antyislamskie. Nawet w sporcie. Podejmując decyzję o udziale, nie wzięła tego pod uwagę, choć może powinna, bo impreza rzeczywiście może budzić kontrowersje natury pozasportowej.

Tak jak budziły je zawody międzynarodowe w państwach łamiących prawa ludzkie, np. w Afryce Południowej czy ZSRR. Ale winę za to, jeśli już, ponosi raczej federacja szachowa niż Monika Soćko.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną