Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Patryk Jaki miał otworzyć katalog prasy dla sądów, ale się rozmyślił. Co więc można czytać w sądach?

Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki mat.fb / Facebook
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki obiecał „rozważyć całkowite otwarcie zamówień (tytułów prasowych – red.) do decyzji sądów”.

Rozważania wiceministra doprowadziły do tego, że również w tym roku POLITYKA, „Newsweek” i „Gazeta Wyborcza” znajdują się na liście zakazanych w sądach tytułów prasowych.

Przypomnijmy, że w zeszłym roku zastępca Zbigniewa Ziobry Patryk Jaki przygotował nowy katalog tytułów prasowych, które mogą być dostępne dla pracowników sądów. Listę zawierającą 322 tytuły (w tym większość specjalistycznych tytułów prawniczych) wiceminister sprawiedliwości skrócił do 146. Trzeba zaznaczyć, że na wcześniejszej liście znajdowały się prawie wszystkie ogólnopolskie dzienniki i tygodniki, w tym również „Nasz Dziennik”.

Tylko z listy zatwierdzonej przez resort sprawiedliwości sądy mogą za publiczne pieniądze zamawiać prasę. Z katalogu przygotowanego przez Jakiego zniknęły w zeszłym roku „Gazeta Wyborcza”, POLITYKA i „Newsweek”. Kiedy media rozpisywały się na ten temat, Jaki napisał na Twitterze, że „przez ostatnie lata preferencje miały »GW«, »Newsweek« i »Polityka«. Teraz w ramach pluralizmu wybraliśmy inne tytuły. Zapewniamy pluralizm. Sądy mają do wyboru »Nasz Dziennik«, »wSieci« lub »Rzeczpospolitą« i »Dziennik Gazetę Prawną«, które trudno zaliczyć do prawicowych”.

Kiedy spotkałam się z ministrem Jakim w zeszłym roku, zobaczyłam na jego biurku POLITYKĘ. „To Pan czyta POLITYKĘ?” – zapytałam, nawiązując do zmienionego już katalogu czasopism. Wiceminister odpowiedział: – Ja muszę czytać wszystko. Wpisane przeze mnie tytuły przez wiele lat były dyskryminowane w sądach. Zapewniam, że od przyszłego roku zmienię zasady na bardziej transparentne. Jednak słowa nie dotrzymał i niczego w katalogu nie zmienił.

Jak informuje POLITYKĘ dyrektor Centrum Zakupów dla Sądownictwa Marian Kowalski, „katalog tytułów prasowych na 2017 r. nie został zmieniony”. I dalej, że sądy w tym roku mogą kupować tylko te tytuły prasowe, które znalazły się w załączniku do zarządzenia ministra Patryka Jakiego.

Jakie tytuły czytają w sądach?

Przejrzeliśmy ten katalog i wynika z niego, że większość sądów zamawia w 2017 r. „Rzeczpospolitą” i „Dziennik Gazetę Prawną”. Niektóre zamawiają jeszcze „Nasz Dziennik”. Tylko na terenie trzech z jedenastu apelacji w kraju sądy prenumerują związane z PiS „Gazetę Polską” i „Gazetę Polską Codziennie”. Niewiele sądów korzysta z możliwości stworzonej przez wiceministra czytania katolickiego tygodnika „Gość Niedzielny”. Prenumerują go tylko sądy na obszarze apelacji rzeszowskiej.

Sądy z terenów apelacji warszawskiej, rzeszowskiej, katowickiej i białostockiej zamawiają tygodnik braci Karnowskich „wSieci”. Tygodnik „DoRzeczy” prenumerują prawie wszystkie, wyłączając sądy z obszaru apelacji Krakowa, Łodzi i Szczecina. Czytaniem tygodnika „Wprost” nie są zainteresowani, choć ten znalazł się na liście Jakiego, sędziowie z Wrocławia, Łodzi, Lublina i Katowic.

Jak mówi nam pracownik jednego z sądów, najbardziej na liście Jakiego skorzystali kioskarze, którzy sprzedają prasę na terenie sądów. Trzy zakazane tytuły – POLITYKA, „Gazeta Wyborcza” i „Newsweek” – schodzą podobno jak ciepłe bułeczki.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną