Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Sędziowie TK złożyli zdania odrębne. Uznają rozstrzygnięcie za wyrok czy nie?

Sędziowie TK złożyli zdania odrębne. Uznają rozstrzygnięcie za wyrok czy nie? Sędziowie TK złożyli zdania odrębne. Uznają rozstrzygnięcie za wyrok czy nie? Dennis Skley / Flickr CC by 2.0
Trwa debata prawników, czy wyrok wydany z udziałem niesędziego jest wyrokiem. Bo jeśli nie jest – to sądy mogą nie uznawać tego, co Trybunał orzekł w sprawie ustawy o zgromadzeniach.

Od rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o zgromadzeniach czworo sędziów TK (Leon Kieres, Piotr Pszczółkowski, Małgorzata Pyziak-Szafnicka i Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz) złożyło zdania odrębne. Dotyczyły czterech spraw:

– treści rozstrzygnięcia, czyli tego, że zaskarżone przepisy nie naruszają wolności zgromadzeń

– bezprawności wyłączenia z orzekania trzech „starych” sędziów (Piotra Tulei, Stanisława Rymara i Marka Zubika) na wniosek prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry

– bezprawności uniemożliwienia orzekania sędziemu Stanisławowi Biernatowi (przymusowy urlop)

– statusu rozstrzygnięcia Trybunału w sytuacji, gdy w orzekaniu biorą udział niesędziowie, czyli dublerzy (Mariusz Muszyński, Henryk Cioch i Lech Morawski), wybrani przez PiS za prawomocnie obsadzone już wcześniej miejsca w Trybunale.

Trwa debata prawników, czy wyrok wydany z udziałem niesędziego jest wyrokiem. Bo jeśli nie jest – to sądy mogą nie uznawać tego, co Trybunał orzekł w sprawie ustawy o zgromadzeniach. I co orzeknie np. o ustawie „inwigilacyjnej”, antyterrorystycznej, ustawie o służbie cywilnej, prokuraturze i innych uchwalonych przez PiS i zaskarżonych do Trybunału przez rzecznika praw obywatelskich i opozycję.

Czekano, co w tej sprawie powiedzą sędziowie Trybunału.

Uznają rozstrzygnięcie za wyrok czy nie?

Oto co powiedzieli:

(1) Sędzia Leon Kieres o orzekaniu przez dublerów:

W 2015 r. Sejm RP dokonał wyboru do składu TK trzech sędziów: Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka, których wybór został następnie unieważniony przez Sejm nowej kadencji. Pan prezydent RP nie odebrał ślubowania od wszystkich sędziów wybranych w 2015 r. Do złożenia ślubowania zostali dopuszczeni tylko ci sędziowie, którzy wypełniają obowiązki sędziego TK w składzie tu obecnym. Przez ten wyraz woli pan prezydent uznał zarazem, że unieważnienie przez Sejm RP trzech sędziów i wybór w ich miejsce trzech innych sędziów, którzy następnie złożyli ślubowanie, znajduje umocowanie w obowiązującym stanie prawa RP.

Oceniając moją sytuację jako sędziego TK, wobec przyjętych rozstrzygnięć, które ukształtowały obecny skład sędziów TK i ich prawo do orzekania, chcę oświadczyć, że uznaję wyrok TK z 3 grudnia 2015 r. TK 34/15 za prawomocny i wiążący przy weryfikowaniu wyboru sędziów TK w 2015 r. oraz zdolności orzeczniczej Trybunału. Oceny skutków tego wyroku dokonał pan prezydent RP, który w świetle art. 126 ust. 2 konstytucji czuwa nad przestrzeganiem konstytucji. Oceny tej dokonał także Sejm RP. Oznacza to przejęcie przez głowę państwa oraz Sejm RP odpowiedzialności za skutki ukształtowania obecnego składu TK i jego zdolność do orzekania.

W poczuciu odpowiedzialności za służbę sędziego TK, której treść wyznaczają konstytucyjne prawa i obowiązki, oświadczam, że dobro RP, kształtowane przez wartości ujęte w konstytucji, oraz wywodzone z niej interesy publiczne państwa, a także treść roty uroczystego ślubowania sędziego TK, stanowią dla mnie szczególna perspektywę odniesienia przy dokonywaniu wyborów powinnego zachowania. Uznaję, że obowiązkiem sędziego TK jest wierna służba RP. Wywodzę z niej przypisany do urzędu sędziego TK szczególny i zaszczycający obowiązek orzekania. Właściwa, konstytucyjnie ukształtowana i zdeterminowana realizacja tego obowiązku wymaga poszanowania przez władze publiczne niezawisłości sędziów TK oraz niezależności TK w sądzeniu prawa. Ufam, że tak będzie.

(2) Sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz:

W wyroku z 3 grudnia 2015 r. w sprawie K 34/15, którego podstawowe tezy zostały potwierdzone w postanowieniu styczniowym TK z 2016 r., Trybunał zajął stanowisko w sprawie wyboru trzech sędziów dokonanego przez Sejm VIII kadencji w dniu 2 grudnia 2015 r. Stwierdził w tym wyroku, że wybór nastąpił w sytuacji, w której stanowiska sędziowskie były już obsadzone w wyniku aktu wyboru dokonanego 8 października przez Sejm VII kadencji, i po raz kolejny obsadzone być nie mogą. Na gruncie obowiązujących przepisów, w szczególności konstytucji i regulaminu Sejmu, Sejm, jakiejkolwiek kadencji, nie mógł odwołać raz dokonanego wyboru sędziów, unieważnić go czy stwierdzić jego bezprzedmiotowość. Wyrażono to wyraźnie w przywołanym grudniowym wyroku Trybunału, którym to wyrokiem czuję się związana.

Jednocześnie stwierdzam, że w aktualnym stanie prawnym, ukształtowanym przez działania Sejmu, prezydenta, a także trzy ustaw z 30 listopada 2016 r., które nie były dotąd poddane kontroli Trybunału, kompetencje do kształtowania konkretnych składów orzekających ma prezes Trybunału, na którym spoczywa odpowiedzialność za działania w tym zakresie. Upoważnienie poszczególnych sędziów do ewentualnego korygowania decyzji prezesa mogą przybrać formę formułowania wniosków czy postulatów albo złożenia zdania odrębnego do orzeczenia. I z tego prawa w tej chwili korzystam.

Zarazem chcę stwierdzić, że w zaistniałym stanie rzeczy, działając w bardzo złożonych okolicznościach prawnych, mimo świadomości, że orzeczenia wydawane przez składy sędziowskie obsadzane niezgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, że takie orzeczenia będą obarczone wadą, decyduję się wypełniać sędziowską powinność, by nie eskalować działań zmierzających do możliwości ograniczenia wykonywania przez Trybunał Konstytucyjny powierzonych mu przez ustrojodawcę funkcji. Czuje się bowiem związana obowiązkiem stania na straży konstytucji, który przyjęłam na siebie, składając uroczyste ślubowanie.

Sędzia Małgorzata Pyziak-Szafnicka uznała, że skład TK jest niezgodny z prawem, bo nie dopuszczono do orzekania trzech sędziów, o których wyłączenie wnioskował Ziobro. I przymusowo urlopowanego prezesa Biernata. Dopuszczono z kolei do orzekania sędziego Warcińskiego, który wcześniej opiniował pisowską ustawę o zgromadzeniach, a więc był stronniczy.

W sprawie dublerów powiedziała:

Gdy chodzi o inne naruszenia dotyczące składu orzekającego, przyłączam się do tego, co już powiedział pan sędzia Leon Kieres w zdaniu odrębnym, i do pogłębionych uwag sędzi Sławomiry Wronkowskiej–Jaśkiewicz.

(3) Piotr Pszczółkowski nie wypowiedział się na ten temat.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną