Wacław Berczyński podał się do dymisji. Niedawno przyznał, że to on „wykończył caracale”
Dr Wacław Berczyński, szef podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej przy MON, złożył w ministerstwie pismo z rezygnacją – taką informację podał PAP za portalem wPolityce.pl.
Antoni Macierewicz poinformował na Twitterze, że rezygnacja została przyjęta, a stanowisko Berczyńskiego przejmie Kazimierz Nowaczyk.
„To ja wykończyłem Caracale”
14 kwietnia Berczyński udzielił wywiadu „Dziennikowi Gazecie Prawnej", w którym wygłosił słynne już zdanie: „To ja wykończyłem caracale”. Tłumaczył wtedy, że przekonał do tego szefa MON Antoniego Macierewicza. MON tego samego dnia wydał komunikat, że wypowiedzi dr. Berczyńskiego „nie mają żadnego związku z prowadzonymi i zakończonymi umowami offsetowymi ws. kontraktu na zakup caracali”.
PO uznała słowa Berczyńskiego za przyznanie się do działań nielegalnych i do tego, że powodem decyzji nie były – podawane oficjalnie jako przyczyna rezygnacji – kwestie offsetowe. Platforma chciała, by sprawą zajęła się prokuratura lub komisja śledcza.
Kim jest Wacław Berczyński
Berczyński pracę przy sprawie katastrofy smoleńskiej rozpoczął w poprzedniej kadencji Sejmu. Był wtedy ekspertem zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza.
Po wyborach w 2015 r. został szefem podkomisji MON ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. W 7. rocznicę katastrofy przedstawił ustalenia podkomisji, że przyczyną katastrofy był „wybuch bomby termobarycznej".