Przepisy o obowiązujących zasadach wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa są niekonstytucyjne – orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny. Dodatkowo za niezgodne z konstytucją sędziowie uznali indywidualne kadencje członków Rady wybranych spośród sędziów.
„Kształt składu Rady wiąże się z zasadą równości (...). Osobom, które mają wchodzić w skład organu, trzeba stworzyć równe szanse” – powiedział w uzasadnieniu orzeczenia sędzia TK Mariusz Muszyński.
Wniosek do TK o uznanie tych regulacji za niekonstytucyjne złożył w połowie kwietnia prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Według niego obowiązująca ustawa o KRS m.in. ogranicza prawa wyborcze sędziów przy wyłanianiu ich przedstawicieli do Rady, gdyż stawia w uprzywilejowanej pozycji sędziów sądów wyższych instancji.
Ziobro zaskarżył też różnicowanie charakteru kadencji sędziów – członków KRS, których kadencje są indywidualne, i parlamentarzystów – członków KRS, których kadencja jest powiązana z kadencją parlamentu. Według Ziobry te same reguły kadencji powinny dotyczyć wszystkich członków KRS.
W sprawie KRS orzekali dublerzy
Trybunał obradował w pięcioosobowym składzie. Wszyscy sędziowie z tego składu zostali wybrani przez PiS, a dwóch z nich to tzw. dublerzy (wybrani przez PiS na miejsca zajęte przez trzech sędziów wybranych legalnie przez poprzedni Sejm i niezaprzysiężonych przez prezydenta Andrzeja Dudę). TK orzekał w składzie: sędzia Michał Warciński, prezes TK Julia Przyłębska, sędzia Grzegorz Jędrejek, a także dwóch dublerów sędziów: Lech Morawski i Mariusz Muszyński.
Zapewne takie rozstrzygnięcie PiS będzie wykorzystywał w celu uzasadnienia zmian w KRS i w ustawie o sądach. Miał być one głosowane w tym tygodniu w Sejmie, ale o skreśleniu tych punktów z porządku obrad poinformował we wtorek na początku posiedzenia marszałek Marek Kuchciński. Te dwa projekty (reforma KRS i prawo o ustroju sądów powszechnych) miały zostać przegłosowane przez Sejm już na początku czerwca. Jednak sejmowe prace wstrzymano, bo wątpliwości zgłosił prezydent Andrzeja Dudę. Dotyczyły one zapisu w nowej ustawie o KRS, który wygasi kadencję 15 sędziów Rady. W konstytucji jest jasno zapisane, że kadencja członków Rady trwa cztery lata i jej przerwanie będzie niekonstytucyjne.
Obecna KRS uznaje proponowane przez PiS rozwiązania za niekonstytucyjne. Według wielu ekspertów ustawa likwiduje niezależność sędziowską w Polsce. przypomnijmy, że nową ustawę o KRS krytykują Sąd Najwyższy, Rzecznik Praw Obywatelskich, Biuro Legislacyjne Sejmu i wiele niezależnych organizacji sędziowskich.