Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Sędziowie Sądu Najwyższego i KRS komentują dwa weta prezydenta

Spotkanie Prezydenta RP Andrzeja Dudy z Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Gersdorf. Spotkanie Prezydenta RP Andrzeja Dudy z Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Gersdorf. Krzysztof Siatkowski / Kancelaria Prezydenta RP
Dziękujemy prezydentowi, ale nie zapominamy o ustawie o sądach powszechnych – powiedziała Małgorzata Gersdorf, Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego, po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą.

Po konferencji prasowej w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda spotkał się z Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Gersdorf oraz z szefem Krajowej Rady Sądownictwa Dariuszem Zawistowskim.

Po spotkaniu prof. Gersdorf podziękowała na konferencji prasowej Andrzejowi Dudzie za rozmowę: – Dzisiejszy dzień jest pełen przyjemnych zaskoczeń dla nas. Dziękuję głowie państwa za spotkanie.

Relacjonowała, że spotkanie odbyło się w atmosferze dialogu. – Oczekiwaliśmy trzech wet, ale te dwa weta są bardzo dobrą oznaką przyszłych rozważań na temat wymiaru sprawiedliwości – mówiła prof. Gersdorf.

Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński zapowiedział, że Andrzej Duda podpisze trzecią z ustaw sądowych – ustawę o ustroju sądów powszechnych. – Musimy patrzeć na to, w jaki sposób będzie ona [red. ustawa o ustroju sądów powszechnych] realizowana i nad tą realizacją musimy czuwać, czy spełnia ona standardy demokratycznego państwa prawa.

Pierwsza Prezes SN podziękowała wszystkim obywatelom za to, że stanęli w obronie niezależności sądownictwa i konstytucji, oraz że zrozumieli, jak ważna to była sprawa. – Z pewnością nie byłoby tego efektu, gdyby nie demonstracje i światełka palone przed sądami – przyznała.

Dodała, że zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszyscy sędziowie spełniają oczekiwania obywateli: – Ja sama nie okazałam wystarczającej wrażliwości, mówiąc o tych dziesięciu tysiącach złotych, za co wszystkich państwa przepraszam. Nawiązała też do swojej wypowiedzi o tym, że dziesięć tysięcy złotych dla sędziego to niezbyt wygórowana pensja, „za którą dobrze żyć można tylko na prowincji”.

Rzecznik KRS, sędzia Waldemar Żurek, mówił że nie można zapominać o ustawie o ustroju sądów powszechnych. Zauważył, że podobnie jak Sąd Najwyższy, tak też Krajowa Rada Sądownictwa będzie przyglądała się temu, jak wdrażana jest ustawa. Żurek apelował do prezydenta, by prace nad ustawą, które dziś zapowiedział, odbywały się z udziałem środowisk sędziowskich.

Rzecznik KRS mówił, że jest dumny z Polaków, którzy wspierali sędziów swoją postawą, pokazali, że są świadomymi obywatelami i opowiadają się za państwem prawa. – Szczególnie dziękuję zaś młodym ludziom – podkreślił Żurek.

Dariusz Zawistowski, prezes KRS, powiedział, że minister sprawiedliwości będzie mógł odwołać prezesów sądów. – Ale to nie znaczy, że minister nie będzie musiał tego jakoś uzasadnić – dodał.

Wiceprezes SN Stanisław Zabłocki relacjonował, że Andrzejowi Dudzie zależało na zrealizowaniu dwóch postulatów. Po pierwsze: na stworzeniu możliwości kontroli orzeczeń na przykład w postaci apelacji nadzwyczajnej. Po drugie, prezydentowi zależało „na rozwiązaniu zwiększającym możliwość kontroli wszystkich zawodów prawniczych pod kątem dyscyplinarnych”.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama