Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Sądzicie, że PiS nie zwoła nagłego posiedzenia? Jak najbardziej może to zrobić

Ci sędziowie, którzy mieli wiedzieć o Zgromadzeniu, dowiedzieli się wcześniej. Ci, co „nie musieli” wiedzieć, dowiedzieli się przypadkiem. Ci sędziowie, którzy mieli wiedzieć o Zgromadzeniu, dowiedzieli się wcześniej. Ci, co „nie musieli” wiedzieć, dowiedzieli się przypadkiem. Andrzej Bogacz / Forum
Porządek Zgromadzenia przewidywał tylko jeden punkt: przyjęcie dokumentów.

W związku z wetem prezydenta do dwóch ustaw „sądowych” spekuluje się, że PiS zechce je odrzucić, zwołując w trybie nagłym posiedzenie Sejmu, na które nie zdąży dojechać zbyt późno zawiadomiona opozycja. Przesada?

Podobny chwyt właśnie zastosowało kierownictwo odnowionego Trybunału Konstytucyjnego dla „sprawnego” przyjęcia nowego statutu i regulaminu Trybunału. Oraz „Kodeksu Etycznego sędziów TK” (swoją drogą skoro kodeks może być „etyczny”, to czy może też być nieetyczny?). A także Statutu Kancelarii Trybunału (dotychczasowe Biuro Trybunału będzie rozwiązane z końcem roku, a pracownicy zwolnieni – ci, którzy się jeszcze ostali, bo większości nowe kierownictwo się już pozbyło).

Przyjęcie tych dokumentów do 31 lipca 2017 r. przewiduje pisowska ustawa wprowadzająca nowe przepisy o TK. A więc deadline mijał. Ale nieprzypadkowo ze zwołaniem Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK, które uchwala te dokumenty, czekano do wakacji. Jest okres urlopowy, sędziowie nie siedzą w Trybunale. Zawiadomienie o Zgromadzeniu Ogólnym wyznaczonym na piątek sędziowie dostali w czwartek po południu. I bynajmniej nie mailem, ale na piśmie. Kartki położono na ich biurkach. Wraz z projektami dokumentów, które mają być przyjęte. Nie wiadomo, kto i w jakim trybie te dokumenty przygotował.

Ci sędziowie, którzy mieli wiedzieć o Zgromadzeniu, dowiedzieli się wcześniej. Ci, co „nie musieli” wiedzieć – przypadkiem. Ale się zwołali. Ze „starych” sędziów nie było tylko Małgorzaty Pyziak-Szafnickiej.

Fragment wpisu blogowego E. Przeczytaj w całości »

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną