Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Ogólnopolski Strajk Kobiet przeciwko marszom narodowców w Warszawie

15 sierpnia stają wspólnie, Obywatele RP i Ogólnopolski Strajk Kobiet, przeciwko ONR i Młodzieży Wszechpolskiej w Warszawie. 15 sierpnia stają wspólnie, Obywatele RP i Ogólnopolski Strajk Kobiet, przeciwko ONR i Młodzieży Wszechpolskiej w Warszawie. Krystian Maj / Forum
List Strajku Kobiet do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie przemarszu Młodzieży Wszechpolskiej i ONR przez Warszawę 15 sierpnia.

ONR znów przejdzie ulicami stolicy Polski. Tym razem pretekstem do wykrzyczenia ich haseł jest rocznica Bitwy Warszawskiej. Ostatnio przemaszerowali przez stolicę w rocznicę powstania warszawskiego, 1 sierpnia. Hanna Gronkiewicz-Waltz po urodzinowym marszu ONR, 29 kwietnia, wezwała Zbigniewa Ziobrę do „złożenia do sądu wniosku o delegalizację ONR jako ruchu neofaszystowskiego. Wtedy bez prawa do manifestacji”.

Autorki listu rozumieją, że Hanna Gronkiewicz-Waltz „nie może po prostu zakazać marszu faszystów”. Jednak uważają, że na każdym nacjonalistycznym marszu w Warszawie powinni być obecni obserwatorzy z ratusza, którzy po pierwszym faszystowskim haśle czy transparencie, powinni rozwiązać zgromadzenie. Niestety, jak zauważają autorki listu, prezydent nie wysyła nikogo takiego.

Dlatego 15 sierpnia Obywatele RP i Ogólnopolski Strajk Kobiet stają wspólnie przeciwko ONR oraz Młodzieży Wszechpolskiej w Warszawie na skrzyżowaniu ulic Foksal i Nowy Świat.

Kobiety wystosowały do Hanny Gronkiewicz-Waltz poniższy list:

Szanowna Pani Prezydent,

My, Kobiety, zatroskane o jakość i bezpieczeństwo życia społecznego, jak i o nasze dzieci i młodzież miasta Warszawy, apelujemy do Pani o odwoływanie marszów formacji, które nawiązują do faszyzmu, posługują się językiem nienawiści i notorycznie łamią prawo o zgromadzeniach (race, przemoc). Jest to szczególnie bolesne w takim mieście, jak Warszawa, gdzie na każdym rogu tkwią tablice upamiętniające śmierć warszawiaków, często naszych przodków, z rąk faszystów niemieckich.

Dzielni obywatele miasta stają im na drodze, blokując przejście i ryzykując swoim ciałem i zdrowiem, by wyegzekwować prawo, które dla Pani jest tylko podpisem na papierze. Jutro My, Polki, stajemy na ulicach Warszawy, by zastopować neofaszystowski pochód, wykorzystujący rocznicę Bitwy Warszawskiej do szerzenia ideologii grup, które zostały zdelegalizowane szybką decyzją i pewną ręką przez Józefa Piłsudskiego, dowódcę tego Cudu nad Wisłą. Będziemy pewnie – zgodnie z dziwną logiką – ściągane przemocą z ulicy za wykroczenie, podczas gdy maszerujący faszyści obrzucać będą nas, zatroskane obywatelki, obelgami.

Czy nie dostrzega Pani tutaj dramatu? Dlaczego władze miasta nie są w stanie stanąć po stronie przyzwoitości i odrzucić jakieś polityczne interesy czy lęki, które każą akceptować zło na ulicach? Zwracamy się do Pani z pytaniem:

1. Jak długo władze miasta będą narażać nas na fizyczne konfrontacje z Młodzieżą Wszechpolską czy ONR w naszym mieście, a potem z policją, która „w imię prawa” będzie stosowała wobec nas przemoc?

2. Kiedy władze miasta Warszawy zajmą jasne stanowisko w tej sprawie, co niebawem będzie niezwykle istotne (11 listopada)?

3. Czyżby nie posiadali Państwo dowodów na wykroczenia ze strony uczestników marszów organizowanych przez Młodzież Wszechpolską czy ONR? Jeśli nie, z chęcią takie materiały przekażemy.

4. Czy ktoś będzie jutro z ramienia miasta obserwował marsz i dokona jego rozwiązania, gdy pojawią się naruszenia zasad dotyczących zgromadzeń (Ustawa Prawo o zgromadzeniach art. 20 upoważnia Panią do rozwiązania zgromadzenia, którego „przebieg zagraża życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach lub narusza przepisy niniejszej ustawy albo przepisy karne”)?

Prosimy Panią, jako włodarza miasta Warszawy, i jako kobietę o szczerą odpowiedź i adekwatne decyzje. Nie chcemy czekać, aż i u nas wydarzy się tragedia, jak w Charlotesville. Dotychczasowe przyzwolenie ze strony władz stwarza ku temu coraz lepsze warunki.

Z poważaniem,
Warszawianki ze Strajku Kobiet

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną