Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Moc i przemoc

Wchodzi w życie unijne rozporządzenie zakazujące produkcji i sprzedaży odkurzaczy o mocy większej niż 900 watów.

Ubiegły tydzień upłynął pod znakiem kolejnych zagrożeń dla naszej suwerenności i ingerencji w nasze wewnętrzne sprawy. Mniejsza już o zawierające otwarte groźby pod adresem naszego kraju wypowiedzi pani kanclerz Niemiec Angeli Merkel i pana wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa. Ten drugi od dawna znany jest z tego, że tylko czeka na okazję, by zahamować postępujący u nas proces reform. O tej pierwszej możemy powiedzieć, że nareszcie opadła z niej maska.

W cieniu tych wypowiedzi mogło jednak umknąć uwadze opinii publicznej coś, co nie jest już tylko groźbą, ale wręcz realną, bezpośrednią i brutalną ingerencją w najbardziej wewnętrzne, bo domowe sprawy Polaków. Rzecz jest z pozoru drobna, ale tylko z pozoru. Bystry obserwator natychmiast rozpozna tu zapowiedź dalszych, jeszcze bardziej brutalnych kroków, mających na celu ograniczanie – na przykład pod płaszczykiem troski o środowisko – naszych swobód, podporządkowanie nas obcym interesom, osłabienie naszej pozycji.

Wchodzi mianowicie w życie unijne rozporządzenie zakazujące produkcji i sprzedaży odkurzaczy o mocy większej niż 900 watów. Bruksela, narzucając nam ten zakaz, po raz kolejny daje wyraz swej arogancji, nieliczenia się z wolą i upodobaniami Polaków. A także – nieznajomości naszej specyfiki, naszej kultury, m.in. skarbnicy polskich przysłów i porzekadeł. A wszystkim przecież powinno być wiadome, że Polak jak nienajedzony, to zły, a jak nieodkurzony, to wkurzony. Do czego Bruksela chce doprowadzić, ograniczając naszą moc w odkurzaniu? I czy tylko o odkurzanie tu chodzi? Czy nie pora przypomnieć sobie przysłowia o kurze i grzędzie? Gdzie brukselska kura chce siąść polskiemu orłowi?

I czy przypadkiem nie chodzi tu po prostu o ograniczanie naszej mocy w ogóle, do czego ograniczenie mocy odkurzaczy ma być tylko preludium?

Polityka 36.2017 (3126) z dnia 05.09.2017; Felietony; s. 4
Reklama