Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Rząd PiS, sezon 3

Polski serial polityczny: jesienne odcinki

Andrzej Duda, chcąc nie chcąc, naruszył monopol Kaczyńskiego, wetując ustawy sądowe. Andrzej Duda, chcąc nie chcąc, naruszył monopol Kaczyńskiego, wetując ustawy sądowe. Marcin Kaliński, Marcin Obara / PAP
Wracają. Nasza polityka, krzyżówka „Kiepskich” i „House of Cards”, wchodzi na ekrany. Premierę sezonu wyznaczono na 12 września, czyli pierwsze po wakacjach posiedzenie Sejmu. Jakie wątki tego serialu przykują uwagę widzów tej jesieni?
Za rządów PiS Polacy najlepiej w historii oceniają sytuację gospodarczą państwa oraz poziom własnego życia.Kancelaria Prezydenta RP Za rządów PiS Polacy najlepiej w historii oceniają sytuację gospodarczą państwa oraz poziom własnego życia.

Gra o tron

Jarosław Kaczyński przez lata walczył o zdobycie, a następnie utrzymanie przywództwa na prawicy. Z jego punktu widzenia nie może być konkurencyjnego ośrodka władzy, innego układu odniesienia, gabinetu równie ważnego jak ten przy Nowogrodzkiej.

Andrzej Duda, chcąc nie chcąc, naruszył monopol Kaczyńskiego, wetując ustawy sądowe. Z podwładnego przeistoczył się w partnera, i to partnera uzbrojonego, nieprzewidywalnego i nieodwoływalnego. Jest do tego popularniejszy niż kiedykolwiek, bo po wecie podskoczyły oceny jego pracy (o 10 pkt proc.) i zaufanie (o 11 pkt, sondaże CBOS). W konflikcie o sądy Polacy nie uwierzyli ani PiS, ani opozycji – największą ufność wzbudziły działania prezydenta.

Wybicie się Dudy na niepodległość może zachęcić innych polityków do rozważań o ich własnej podmiotowości. Albo, co byłoby równie oburzające, do szukania przystani w Pałacu.

Weto pochwalili europosłowie wybrani z list PiS Marek Jurek i Kazimierz Ujazdowski, były europoseł Paweł Kowal, na prawicy niechciani i zmarginalizowani. Ale przy prezydencie stanęli również bardziej czynni politycy, jak wicepremier Jarosław Gowin czy Paweł Kukiz. To wystarczyło, by zaczęły się spekulacje o „partii prezydenckiej”, na razie mocno oddalone od realiów, ale i tak siejące niepokój w niektórych pisowskich głowach.

A przecież z ruchu prezydenta na swój sposób próbował skorzystać też Zbigniew Ziobro. Starał się zbudować podmiotowość w kontrze do Dudy; formalnie atakował go z pozycji PiS, ale grał na siebie, tworząc wizerunek twardego (twardszego niż Kaczyński) bojownika o „naprawę sądownictwa”.

Po wecie Kaczyński musi pokazać, że nie będzie dwóch liderów na prawicy. Mało prawdopodobne, by udał, że nic się nie stało, i odpuścił prezydentowi.

Polityka 36.2017 (3126) z dnia 05.09.2017; Temat tygodnia; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Rząd PiS, sezon 3"
Reklama