Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Obywatele RP przed PKiN. W obu znaczeniach tego słowa

Nie będzie kontrmiesięcznicy. 10 listopada Obywatele RP będą przed PKiN

Przed PKiN na godzinę przed rozpoczęciem marszu milczenia Przed PKiN na godzinę przed rozpoczęciem marszu milczenia WILK / Polityka
Obywatele RP mogą zorganizować największą manifestację w hołdzie Piotrowi Szczęsnemu. Przed mediami stoi kolejne wielkie zadanie – zrozumieć ich decyzję.
Fragmenty listu Piotra Szczęsnego, wyświetlane na elewacji PKiNWILK/Polityka Fragmenty listu Piotra Szczęsnego, wyświetlane na elewacji PKiN

Nie ma wątpliwości, że wszyscy komentatorzy polityczni zainteresują się faktem, że 10 listopada Obywatele RP nie przyjdą na Krakowskie Przedmieście, a przed Pałac Kultury. Przyjdą tam, gdzie 19 października 2017 r. aktu samospalenia dokonał Szary Człowiek, bo „jego samotny protest i jego śmierć dotyczą nas bezpośrednio i bardzo boleśnie”.

W dzisiejszym oświadczeniu Obywatele RP wyjaśniają szczegółowo swoją, z pewnością dla niektórych zaskakującą, decyzję. „Piotr Szczęsny napisał »obudźcie się«. Temu właśnie miało służyć samospalenie. Powściągliwość mediów, które dramatowi towarzyszyły milczeniem, być może bezmyślnie pomylonym z zadumą; plugawe, prostackie i okrutne szyderstwa rządzących; obojętna nieświadomość opinii publicznej – taka nie tylko jest przerażająco smutna reakcja na dramat, ale również jedna z jego najgłębszych przyczyn. To właśnie z obojętności na zło miały nas wyrwać płomienie” – czytamy w tym piśmie.

I dalej: „Piotr Szczęsny apelował, byśmy wśród wyborców PiS, a więc także wśród uczestników smoleńskiego »marszu pamięci«, widzieli braci, siostry, rodziców i sąsiadów. Tej prostej zasadzie my, Obywatele RP, byliśmy wierni zawsze, zawsze też respektując człowiecze, polityczne i religijne prawa naszych politycznych przeciwników. Wiemy jednak z bogatych doświadczeń, że listu Piotra Szczęsnego oni nie zechcą wysłuchać. Niech wobec tego nasza nieobecność – demonstracyjna w świetle dotychczasowej historii protestu – zwróci ich uwagę na jego istnienie, powagę i zawarte w nim wartości.

Reklama