Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Patrioty za 37 miliardów. A to mniej niż połowa kosztów

System rakietowy Patriot System rakietowy Patriot Raytheon / mat. pr.
Już wiadomo, że MON nie zmieści się w zapowiadanej przez Antoniego Macierewicza cenie. Chyba że radykalnie obetnie offset.

Amerykańska agencja eksportu uzbrojenia DSCA wyceniła pakiet pierwszej fazy systemu antyrakietowego Patriot dla Polski na maksymalnie 10,5 mld dolarów (ok. 37 mld złotych według obecnego kursu 3,5 złotych za dolara). Ogłoszona w piątek wieczorem oferta dotyczy dwóch baterii systemu i zawiera m.in. 16 wyrzutni pocisków antyrakietowych, 4 radary sektorowe i 208 pocisków antyrakietowych PAC-3 MSE. Pułap cenowy podany w notyfikacji to nieprzekraczalne maksimum i można oczekiwać jego obniżenia w ostatecznym kontrakcie. MON wielokrotnie podawał jednak wcześniej, że całość funduszy na program „Wisła” nie przekroczy 30 mld złotych, podczas gdy wskazany przez USA pułap za pierwszą fazę już przekracza założony przez Polskę limit o 20 proc. Będzie więc dobrze, jeśli negocjacje pierwszej fazy zakończą się na owych 30 miliardach.

Polska chce w programie „Wisła” kupić w sumie 8 baterii systemu Patriot. Jeśli liczyć według konfiguracji ujawnionej dla pierwszej fazy kontraktu (po cztery wyrzutnie na pluton ogniowy, dwa plutony na baterię), będą to aż 64 wyrzutnie po 16 kontenerów startowych z rakietami każda. To dałoby imponującą jednostkę ognia – czyli liczbę pocisków załadowanych jednorazowo do wszystkich wyrzutni – na poziomie 1024 rakiet antybalistycznych. Na ostateczne potwierdzenie takiej liczby i konfiguracji przyjdzie nam jeszcze poczekać, bo MON nie chwalił się nią oficjalnie, ale trzeba od razu zaznaczyć, że oznacza to kolosalne koszty. Cena zakupu rakiet antybalistycznych PAC-3 MSE dla US Army to 5,7 mln dol. za sztukę, a jeśli doliczyć offset pożądany przez Polskę – zapewne 50 proc.

Reklama