Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Prawicowy publicysta: Kaczyński jak „skrajny lewak” i „ekooszołom”

Jarosław Kaczyński jest miłośnikiem zwierząt. Jarosław Kaczyński jest miłośnikiem zwierząt. Prawo i Sprawiedliwość / Facebook
Prezes PiS dał się namówić Fundacji Viva! do nagrania krótkiego filmu, w którym popiera zakaz chowu zwierząt z przeznaczeniem na futra. Prezes zaskoczył i rozpętał burzę.

Prezes PiS skomentował założenia nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. „Jeśli chodzi o zakaz hodowli zwierząt futerkowych w Polsce, jest to kwestia, można powiedzieć, serca dla zwierząt, litości wobec zwierząt i to sądzę, że każdy porządny człowiek powinien coś takiego w sobie mieć” – powiedział Jarosław Kaczyński w filmie opublikowanym na Facebooku Fundacji Viva!

Zwraca też uwagę, że z tego powody cierpią nie tylko zwierzęta, ale też ludzie: „To też kwestia osób, które cierpią z powodu odoru, obrzydliwego zapachu, którym się niszczy życie, tworząc tego rodzaju fermy. Skutki dla ludzi mieszkających w okolicy są wręcz straszne”.

Europa i Platforma nie takie złe

Wyjątkowo przy tej właśnie okazji skierował kilka ciepłych słów pod adresem Europy. Przywołał godne naśladowania standardy, które powinny być respektowane również w Polsce. „W Europie tego rodzaju praktyk się zakazuje, a często przenosi się firmy do Polski. To powinno być niedopuszczalne, my nie możemy być krajem drugiej kategorii i rzeczywiście musimy być prawdziwą Europą, i to jest krok w tym kierunku”.

W sprawie obrony zwierząt prezes partii rządzącej potrafi też znaleźć wspólny język z – jak sam mawia – totalną opozycją. „Co do posłów opozycji, to wiem jedno. Kiedyś w PO było wielu obrońców zwierząt i akurat to cecha tej partii, może jedyna, która mi się podobała. Jak jest dzisiaj? Nie wiem. Mam nadzieję, że jednak większość tych obrońców zwierząt będzie w stanie powiedzieć tutaj »tak«” – powiedział Jarosław Kaczyński.