Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Odpowiedź Sarzyńskiego na polemikę Witolda Zycha

Rysunek Andrzeja Pityńskiego dedykowany POLITYCE Rysunek Andrzeja Pityńskiego dedykowany POLITYCE Andrzej Pityński / Polityka
Doczekałem się obszernej, kilkakrotnie dłuższej niż mój tekst polemiki z oceną, jaką wystawiłem sztuce kawalera Orła Białego Andrzeja Pityńskiego.

Autorem polemiki jest historyk sztuki dr Witold Zych. Wprawdzie trudno jest znaleźć cokolwiek na temat jego dorobku naukowego poza tym, że sam siebie tytułuje „znawcą tematu historii rzeźby monumentalnej”. Więcej wiadomo na temat jego niestrudzonej aktywności publicystycznej, promującej w Polsce dorobek Andrzeja Pityńskiego, i społecznej – na rzecz postawienia, wspominanego przeze mnie jak najgorzej, pomnika poświęconego rzezi wołyńskiej. W sumie więc mogłem oczekiwać, że „nożyce się odezwą”.

Wobec tej polemiki – przyznaję to szczerze – pozostaję jednak bezradny, bo mam wrażenie, że żyjemy w dwóch estetycznych światach, które nie mają ani jednego, choćby najmniejszego, takiego tyciuteńkiego punktu wspólnego.

Pan Zych więc nie przekona mnie, zaś ja pana Zycha. A czytelnicy? Nieprzekonanych do racji którejkolwiek ze stron zachęcam do lektury panegiryku o artyście Pityńskim. A na zachętę kilka najważniejszych myśli autora wysupłanych z jego listu. Przyznam, że ujęła mnie żarliwość tych wypowiedzi i odwaga tez stawianych wedle obowiązującej dziś i odnoszącej sukcesy ideowej doktryny, iż „nikt nie udowodni nam, że czarne jest czarne”.

– Żaden szanujący się historyk sztuki nie odważyłby się nazwać pomników Pityńskiego kiczem.
Piotr Sarzyński wskaże innego współczesnego rzeźbiarza, który tak dużo osiągnął w swojej dziedzinie jak Andrzej Pityński?

Reklama