Policja ma teraz mnóstwo pracy. Niemal każdego dnia odbywają się protesty, demonstracje, pikiety – pod Sejmem, pałacem prezydenta, Kancelarią Premiera, urzędami. A tu jeszcze niedawno Marsz Niepodległości, cykliczne miesięcznice, ekolodzy broniący Puszczy Białowieskiej i okupujący siedzibę Lasów Państwowych. Trzeba interweniować, wynosić ludzi, przesłuchiwać, wkraczać do domów „na blachę”. W dodatku wciąż pozostaje łapanie zwykłych przestępców. Dlatego wśród funkcjonariuszy atmosfera nie jest ostatnio najlepsza. Jest wiele wakatów, a część policjantów ma wątpliwości, czy nie są za bardzo wykorzystywani przez władzę do politycznych akcji. Czy nie stają się trochę gwardią przyboczną partii rządzącej, a gorliwość w wykonywaniu poleceń przełożonych nie zostanie potem – kiedy przyjdzie zmiana władzy – napiętnowana. O politycznej aktywności policji, ale też o rozterkach funkcjonariuszy, pisze w najnowszym numerze POLITYKI Violetta Krasnowska.
Co ponadto? Wojciech Szacki zastanawia się, co dalej ze sławetną rekonstrukcją rządu, i podpytuje polityków obozu władzy, dlaczego jest tak odwlekana i co w końcu przyniesie. Rafał Kalukin analizuje, skąd się bierze wyraźnie widoczna dzisiaj w młodym pokoleniu niechęć do partii politycznych, i czym młodzi chcieliby je zastąpić, jeśli w ogóle zamierzają brać udział w życiu publicznym i sprawach państwa. Anna Dąbrowska zaś opisuje życie i twórczość Danuty Holeckiej, gwiazdy rządowej telewizji – jaka była jej droga do głównych wiadomości TVP? A Sławomir Sierakowski rozmawia z niemieckim socjologiem Clausem Offe o tym, co zwykli Niemcy sądzą dzisiaj o Polakach i czy Jarosław Kaczyński jest w stanie dogadać się z Angelą Merkel. Polecam też tekst Łukasza Wójcika o trudnej kwestii lojalności obywatela względem swojego państwa – gdzie są tu granice, czy państwo to rząd, a co jeśli się ktoś z tym rządem głęboko nie zgadza?
Co jeszcze w najnowszej POLITYCE? Joanna Podgórska pisze o molestowaniu religijnym, czyli o osaczaniu niewierzących treściami, rytuałami, obrzędami i symbolami religijnymi w szkołach, szpitalach, urzędach, podczas uroczystości i przy wielu innych okazjach. Edyta Gietka opisuje „mrożącą krew” historię, jak to usuwano biednego bobra z herbu Gminy Łomża (zastąpił go godniejszy jeleń), a Juliusz Ćwieluch rozmawia z Tomaszem Wojtkiewiczem, szefem firmy wynajmującej miejskie rowery, o tym, jak te dwa kółka podbijają Polskę i świat.
Propozycje, które powyżej przedstawiłem, to nawet nie połowa naszej oferty z najnowszej POLITYKI. Zachęcam do przeczytania całości, a także do zapoznania się z naszym dodatkiem „Style. Prezenty”, który podpowie Państwu, co kupić najbliższym na mikołajki i pod choinkę.
Życzę Państwu miłej lektury!
Mariusz Janicki
Zastępca redaktora naczelnego