Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Szydło odchodzi. Morawiecki będzie premierem

Beata Szydło Beata Szydło Paweł Supernak / PAP
Beata Mazurek, rzeczniczka PiS: „Jest zmiana kierownictwa rządu. Pani premier złożyła rezygnację, premierem zostaje Mateusz Morawiecki”.

„Sytuacja międzynarodowa i sytuacja krajowa powoduje, że przed nami troszkę inne zadania” – mówiła po posiedzeniu klubu parlamentarnego PiS rzeczniczka partii Beata Mazurek. Dodała, że to wymaga nie tylko korekty ministrów, czyli poszczególnych członków rządu, ale również ścisłego kierownictwa. „W związku z tym premier Beata Szydło złożyła rezygnację na ręce Komitetu Politycznego PiS” – relacjonowała Mazurek. Kierownictwo partii uznało, że Szydło nadal powinna zajmować eksponowane stanowiska, ponieważ „zasługuje na to”. Nie sprecyzowała jednak, o jakie stanowisko chodzi. Prezes PiS miał powiedzieć na posiedzeniu klubu parlamentarnego, że Beata Szydło będzie wicepremierem w rządzie Morawieckiego. W partii można usłyszeć, że Szydło ma odpowiadać za koordynowanie polityki społecznej rządu.

Odchodząca premier została pożegnana przez partyjnych kolegów przy Nowogrodzkiej brawami na stojąco. Podobno przeciwko kandydaturze Morawieckiego na premiera opowiedziało się dwóch polityków PiS, a jeden wstrzymał się od głosu, zaś reszta z 34 członków Komitetu Politycznego PiS podniosło rękę za wymianą premiera.

We wtorek w Sejmie ma odbyć się głosowanie nad wotum zaufania dla Mateusza Morawieckiego i jego rządu złożonego z tych samych ministrów, którzy dziś szefują w resortach. Nieoficjalnie wiadomo, że na razie nie dojdzie do zmian ministrów. Te są zaplanowane po nowym roku.

Beata Mazurek podsumowała krótko: „Podczas dwóch lat rządów osiągnęliśmy wiele sukcesów. To przede wszystkim ogromny sukces premier Beaty Szydło. Przed nami kolejne wyzwania”.

Tuż po godzinie 21 Beata Szydło napisała na Twitterze:

Rano PiS obronił Szydło, a wieczorem odwołał

Przed godziną 20 w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej zakończyło się posiedzenie Komitetu Politycznego PiS, czyli kierownictwa partii. Zaraz potem rozpoczęło się tu spotkanie klubu parlamentarnego. Wcześniej, przed godz. 16, do siedziby PiS przyjechali Beata Szydło i Mateusz Morawiecki.

W czwartek rano Kancelaria Prezydenta poinformowała, że z inicjatywy Andrzeja Dudy ok. godziny 9 dojdzie do pilnej rozmowy. W godzinnym spotkaniu uczestniczyli prezydent, premier Beata Szydło, prezes PiS Jarosław Kaczyński i marszałek Sejmu Marek Kuchciński.

Krzysztof Łapiński, rzecznik prezydenta, powiedział po spotkaniu, że „prezydent wyraził swoje oczekiwanie, żeby temat rekonstrukcji został zakończony tak szybko, jak to możliwe, by zamknąć ten temat i uciąć spekulacje”.

Zanim premier i prezes PiS pojechali do Kancelarii Prezydenta, Beata Szydło zabrała głos w Sejmie, w czasie debaty nad wnioskiem PO o konstruktywne wotum nieufności dla jej rządu. Kandydatem Platformy na premiera jest Grzegorz Schetyna. Szydło mówiła do opozycji: „Zastanawiam się, dlaczego przez cały czas dążycie państwo do tego, by te reformy, na które oczekują obywatele, nie były przeprowadzone. Kogo wy reprezentujecie?”. Na koniec zaś pytała: „Za co mnie chcecie odwołać? Za co chcecie odwołać nasz rząd? Za to, że Polacy dobrze żyją?”. Zapewniała, że PiS swój program doprowadzi do końca.

Wniosek PO został przez Sejm odrzucony, przeciwko odwołaniu rządu Szydło było 239 posłów (PiS, kilu niezrzeszonych i z koła WiS), klub Kukiz′15 wstrzymał się od głosu.

Grzegorz Schetyna, uzasadniając wniosek o odwołanie rządu, mówił w Sejmie: „Dzisiaj widzieliśmy panią premier jako byłego polityka, byłą premier. Zmaltretowaną, zniszczoną przez prezesa Kaczyńskiego. Niech się pan wstydzi, panie prezesie. Gdyby nie te partyjne kalkulacje, jednogłośnie byśmy odwołali ten rząd. To wasi posłowie mówią w kuluarach, że ten rząd nad niczym nie panuje”.

PiS stawia teraz na gospodarkę

Jeszcze w poniedziałek prezes PiS spotkał się z szefami okręgów partii i szefami wojewódzkich zespołów samorządowych. Również z nimi rozmawiał o rekonstrukcji rządu i zmianie na stanowisku premiera. Beata Szydło, pytana w środę o rekonstrukcję rządu w Radiu Maryja, mówiła, że „zmiany są czymś naturalnym”. Mówiła, też że zapowiadane przez Jarosłwa Kaczyńskiego na kongresie PiS w Przysusze podsumowanie rządu przedłuża się: „Mam nadzieję, że w tym tygodniu go zamkniemy, bo potrzebna jest stabilizacja”.

Wielu obserwatorów i komentatorów życia politycznego zwraca uwagę, że naturalnym następcą Szydło na czele rządu powinien być szef PiS Jarosław Kaczyński. Wiadomo już, od czwartku wieczorem, że do KPRM wprowadzi się obecny wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki. Beata Mazurek mówiła w Sejmie dziennikarzom o zadaniach, które stoją przed PiS: „Są związane z gospodarką, przedsiębiorczością, ekonomią i za to odpowiada w pewnej mierze premier Morawiecki”. Trzeba też odnotować, że nie ma on wielkiego poparcia wśród posłów PiS, bo – jak tłumaczą – przez dwa lata doradzał premierowi Donaldowi Tuskowi.

Reklama
Reklama