Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Dlaczego PiS tak bardzo nie lubi WOŚP?

Orkiestra przez lata swej działalności przekroczyła granice Polski. Orkiestra przez lata swej działalności przekroczyła granice Polski. WOŚP / Facebook
Zwykła, najzwyklejsza zazdrość każe PiS walczyć z Owsiakiem wszelkimi sposobami, także takimi, jakich użył pan Waszczykowski, zakazując dyplomatom udziału w Orkiestrze.

Minister spraw zagranicznych pan Waszczykowski zabronił swoim podwładnym – polskim dyplomatom pracującym za granicą i reprezentującym RP – angażowania się w działania na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka. W ten sposób pan Waszczykowski znalazł się w znakomitym towarzystwie: przed rokiem również pan minister Antoni Macierewicz zabronił polskim żołnierzom i wojskowym pomagania Orkiestrze. Ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi też nie bardzo pasuje, że Straż Pożarna gra z Owsiakiem.

Telewizja publiczna też przestała z Jurkiem grać. Niedawno współpracy odmówił bank PEKAO SA, który z Owsiakiem pracował chyba od początku.

A jednak Orkiestra zagrała i wygrała

Był rekord, choć wojsko pozostało w koszarach i nie przekazało na rzecz Orkiestry żadnego zardzewiałego czołgu, jaki Owsiak zwykle potrafił zamienić w złoto.

Niewiele może zaskoczyć ze strony ekipy rządzącej po tym, jak wielokrotnie złamano konstytucję, na którą – co warto wciąż przypominać – wszyscy ministrowie przysięgali, dodając oczywiście obowiązkowe „tak mi dopomóż Bóg”. Ale decyzja ministra spraw zagranicznych dziwi i zaskakuje. Jakby mało wstydu przysporzył nam dotychczas swoim zachowaniem, wypowiedziami i decyzjami szef resortu. Ta decyzja przynosi wstyd nad wstydami.

Orkiestra przez lata swej działalności przekroczyła granice Polski. Gra wszędzie tam, gdzie żyją i pracują Polacy, gdzie są na stałe czy na chwilę, to nie ma znaczenia. A Polacy są wszędzie, tak już mamy, że ciągnie nas w świat. Są i chętnie pomagają swojemu krajowi, nigdy nie odmawiają grosza, pomysłu, czasu, zaangażowania. Ambasady i konsulaty są tymi instytucjami, które Polskę reprezentują, a przebywającym poza krajem Polakom mają służyć pomocą i wsparciem. Tak było zawsze, na to również płacimy podatki, my, wszyscy obywatele RP. Jeśli mieszkający za granicą Polacy chcą z Orkiestrą grać, grać z nami wszystkimi, czuć się Polakami, tego dnia jeszcze mocniej niż zwykle, to polscy dyplomaci powinni temu przyklasnąć.

PiS nie jest w stanie przeżyć Wielkiej Orkiestry

Orkiestra to jedna z takich specjalności polskich, które zadziwiły świat, z których możemy być dumni, bez względu na przekonania polityczne i ponad podziałami. Podziwiają nas za to, że potrafimy grać wszyscy razem i tak absolutnie skutecznie. Zazdroszczą nam nawet, bo czegoś takiego świat nie widział na oczy. Nasi dyplomaci mogli tylko spijać śmietankę, bo na ich ręce płynęły gratulacje za orkiestrowe granie i polską w tym graniu solidarność. Ten jeden raz w roku byliśmy razem, nieskłóceni, szczęśliwi, bo z powodu Orkiestry serce rośnie, gdziekolwiek się jest na świecie, a czerwone serduszko w klapie wzrusza. Wielka Orkiestra z pewnością jest wśród siedmiu cudów ostatniego trzydziestolecia.

I chyba tego rządzący nie są w stanie strawić. Zwykła, najzwyklejsza zazdrość każe im walczyć z Owsiakiem wszelkimi sposobami, także takimi, jakich użył pan Waszczykowski. Bo jak ktoś nie ma na tyle oleju w głowie, żeby wymyślić coś fajnego, czym zadziwiłby świat, to pozostaje jedno: obgryzać paznokcie z zazdrości i przeszkadzać. Rozumiem, że może to dawać frajdę małym ludzikom, o których za chwilę nikt nie będzie pamiętać. Podczas gdy o Owsiaku pamiętają wszyscy!

Mamy to do siebie, Polacy, że jesteśmy przekorni. Im bardziej ktoś nam daje w kość, utrudnia życie, zabrania, zagłusza, cenzuruje, tym bardziej staramy się pokazać, że to na nic. Słuchamy, piszemy, kolportujemy, żyjemy. Jestem przekonana, że tak będzie i tym razem: nawet Waszczykowski nie zaszkodzi, im więcej zakazów, tym mocniej zagra Orkiestra. I że tak będzie do końca świata i o jeden dzień dłużej.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama