Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Tomasz Piątek: Aferę Macierewicza trzeba wyjaśnić do końca

Do MON wpuszczono ludzi o niebezpiecznych powiązaniach z Kremlem, mafią i lobbingiem. Do MON wpuszczono ludzi o niebezpiecznych powiązaniach z Kremlem, mafią i lobbingiem. REUTERS/Kacper Pempel / Forum
Nie pozwólmy, by ten skandal został zatuszowany – apeluje Tomasz Piątek, autor książki „Macierewicz i jego tajemnice”.

Do Ministerstwa Obrony Narodowej wpuszczono ludzi o niebezpiecznych powiązaniach z Kremlem, mafią i lobbingiem. To m.in. minister Macierewicz, wiceminister Bartosz Kownacki, wiceminister Tomasz Szatkowski, pan Grzegorz Kwaśniak, pułkownik Krzysztof Gaj. Nie może być tak, że ta grupa teraz sobie odejdzie bez wyjaśnień – jak gdyby nigdy nic. Nie pozwólmy, by ten skandal został zatuszowany.

Zresztą zatuszować się nie da. Polscy dziennikarze wciąż prowadzą śledztwo w sprawie Macierewicza. Badają wiele wątków, które mogą się okazać skrajnie kompromitujące dla polskich władz. Szczególnie jeśli polskie władze nie odetną się od Macierewicza, nie wyjaśnią publicznie afery ministra, nie prześwietlą otaczającej go siatki.

Pierwszą sensację mieliśmy wczoraj. Okazało się, że dwie baterie rakiet Patriot, które chcemy kupić w Ameryce, po dymisji Macierewicza nagle kosztują o jedną trzecią mniej! Amerykanie oferują je nam za niecałe 7 mld dolarów – chociaż wcześniej przedstawiciel Macierewicza, wiceminister Kownacki, „wynegocjował” cenę zaporową ponad 10 mld dolarów! Trudno się oprzeć wrażeniu, że wiceminister Kownacki nie chciał, żeby Polska miała Patrioty. Tak, to ten sam Kownacki, który wspólnie z Macierewiczem pozbawił polskie wojsko śmigłowców. Ten sam Kownacki, który w 2012 roku wychwalał reżim Putina – razem ze słynnym Mateuszem P., aresztowanym w związku z podejrzeniem o szpiegostwo na rzecz Rosji.

Tych spraw nie da się zamieść pod dywan

Pan poseł Szłapka apelował o audyt polskiej armii przeprowadzony pod nadzorem prezydenta. Apelował o dokładne zbadanie zniszczeń dokonanych przez Macierewicza i jego grupę. Ten apel pozostał bez odpowiedzi. Ale jeśli zniszczeń nie zbada prezydent, rząd czy parlamentarna komisja śledcza – to swoimi siłami zbada je branża, do której mam zaszczyt należeć. Polscy dziennikarze. Bo nie tylko ja zajmuję się aferą Macierewicza. Wczoraj „Wyborcza” opublikowała artykuł Wojciecha Czuchnowskiego. Autor stwierdził, że trzeba rozliczyć Jarosława Kaczyńskiego za aferę Macierewicza. Bo to Kaczyński jako polityk, lider i strateg jest odpowiedzialny za ten skandal.

Zgadzam się: wyrzucając Macierewicza, prezes Kaczyński przyznał się do klęski. Przyznał, że wpuścił do ministerstwa obrony niebezpiecznego człowieka i jego niebezpiecznych kolegów. Nie wiem, czy pan poseł Szłapka podziela tę opinię, ale uważam, że w tej sytuacji Kaczyński powinien złożyć mandat poselski i wycofać się z polityki! Na pewno z ministerstwa obrony powinni odejść wiceministrowie Kownacki i Szatkowski. Jak również wiceminister Smyrgała, który osłaniał działania tej grupy, publikując kłamliwe oświadczenia. Grupę Macierewicza trzeba rozbroić, a aferę – wyjaśnić.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama