Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Prezydent podpisał bubel prawny o IPN. Wybrał unik

Andrzej Duda Andrzej Duda Jakub Szymczuk / Kancelaria Prezydenta RP
Mamy przykład, do czego było zjednoczonej prawicy potrzebne podporządkowanie Trybunału Konstytucyjnego.

Mimo licznych i merytorycznych głosów krytycznych w Polsce i w świecie, dotyczących nowelizacji ustawy o IPN, prezydent Andrzej Duda wybrał unik. Postąpił, jak radził we wtorkowej „Rzeczpospolitej” były prawicowy premier Jan Olszewski. Podpisał i „w trybie następczym” skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego, by zajął stanowisko w kwestiach będących przedmiotem sporu między obozem władzy a częścią polskiej i międzynarodowej opinii publicznej.

Mało wiarygodny Trybunał zbada ustawę o IPN

Tylko że zanim Trybunał zajmie się wnioskiem prezydenta, może upłynąć sporo czasu, a wiarygodność orzeczeń Trybunału w obecnym kształcie sama w sobie może być przedmiotem sporu. Mamy przykład, do czego było zjednoczonej prawicy potrzebne podporządkowanie Trybunału. Można bronić wadliwej prawnie ustawy, można ją podpisać, choć jest się prawnikiem, a potem można gorący kartofel podrzucić kontrolowanemu przez siebie sądowi konstytucyjnemu.

Decyzja prezydenta spodoba się w PiS

Jan Olszewski nazywa ustawę „bublem prawnym” i podkreśla, że jej uchwalenie skonfliktowało obecny rząd z trzema ważnymi partnerami Polski: USA, Izraelem i Ukrainą. Zaznacza, że prezydent nie mógł nie podpisać ustawy, by nie sprawiać wrażenia, że ulega naciskom. Nie dodaje jednak, że naciski były wywierane także przez partię rządzącą. Są zatem naciski i naciski. Jednym prezydent nie uległ, innym uległ. Jego podpis może się podobać w obozie władzy i popierającej go części społeczeństwa.

Ale poza nimi umocni wrażenie, że obecni rządzący kierują się własnym interesem politycznym i pozostają głusi na merytoryczną krytykę. Kryzys, który sami wywołali, uważają za mniej istotny niż dalsze pogorszenie swojej pozycji międzynarodowej i jego negatywne konsekwencje dla Polski. Polska izolowana nigdy nie będzie potęgą.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną