Przyszły minister i prokurator generalny miał swoje podejrzenia i podzielił się nimi z organami ścigania. Sam zaangażował się mocno w szukanie dowodów na przestępczą działalność kolegów, z których jednemu pozwolił wcześniej u siebie przez pewien czas mieszkać. A potem ruszyła machina sądowa, biegli, ekspertyzy. Sprawa ciągnęła się przez lata, a w trakcie jej trwania i śledztwa Ziobro ujawnił wiele osobowościowych cech, z którymi cała Polska zapoznała się znacznie później, kiedy ówczesny student został znanym politykiem. Jak przebiegało to młodzieńcze śledztwo Ziobry, czym się skończyło, jakie werdykty wydawały sądy, czy Ziobro miał rację w swoich podejrzeniach? O tym wszystkim przeczytacie państwo w najnowszej POLITYCE w bardzo interesującej i wartkiej opowieści Anny Dąbrowskiej, która przeczytała akta sprawy i dotarła do uczestników tamtych wydarzeń. Polecam!
Co jeszcze w świeżym wydaniu POLITYKI? Rafał Kalukin o fenomenie Patryka Jakiego, który choć formalnie jest tylko wiceministrem, zdaje się być najważniejszym członkiem rządu, stojącym za wieloma głośnymi ostatnio sprawami; Janicki i Władyka piszą o tym, że wielu krytyków PiS nie lubi samych siebie, co obniża poziom ich determinacji, pewności przekonań i sprawia, że więcej racji są skłonni przyznać Jarosławowi Kaczyńskiemu i jego wyborcom; Rafał Woś natomiast opisuje trudny i często smutny los Ukraińców pracujących w Polsce, przypominający ten, jaki był kiedyś (a bywa i dzisiaj) udziałem polskich „gastarbaiterów” na zachodzie Europy.
Polecam też dwie interesujące rozmowy na tematy polsko-żydowskie: z pisarzem Mikołajem Grynbergiem o tym, czym był i jest do tej pory Marzec ’68, oraz z Ronenem Bergmanem, dziennikarzem, który zadał słynne pytanie polskiemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.
Ponadto: Juliusz Ćwieluch o nowym biznesie funeralnym – tekturowych trumnach, a Edyta Gietka o kłopotach szkół z nadawaniem patronów.
Na deser: o kolibrze – ptaku niemożliwym, a istniejącym, oraz o końcu Wszechświata, któremu amerykańska sonda kosmiczna wykonała właśnie zdjęcie.
To wszystko i wiele więcej znajdziecie Państwo w najnowszej POLITYCE.
Życzę przyjemnej i pożytecznej lektury!
Mariusz Janicki,
zastępca redaktora naczelnego