Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Pryzmat z nosa

Na razie jednak w Polsce podrożeją paliwa – 8 gr na litrze. W końcu od czegoś trzeba zacząć.
Stanisław Tym

Szanowny Panie Urzędniku Ministerstwa Czujności! Uprzejmie donoszę, że w niepracującą niedzielę 11 marca państwowy funkcjonariusz Patryk Jaki wykonywał zajęcia służbowe, zamiast odpoczywać. Po czym poznałem, że nie świętował? Otóż mówił w telewizji takie rzeczy, że z pewnością był w pracy. Z domu dawno by go wyrzucili. Jestem politykiem – przypomniał – więc nie mogę patrzeć na zakaz handlu „przez pryzmat własnego nosa, tylko przez pryzmat ludzi słabszych, którzy w niedziele są zmuszani, by siedzieć na kasie”. W domu posła PiS i byłego przewodniczącego „S” Janusza Śniadka jest nieco inaczej. Zakupy robi żona i ona je taszczy od poniedziałku do piątku, dlatego Śniadek nie musi się żadnym pryzmatem przejmować.

Alfred Bujara („S”) zaproponował, by doba przed niedzielą bez handlu zaczynała się w sobotę o 22.00, a kończyła w poniedziałek o 5.00 rano. Będzie to pierwsza doba na świecie, która przekroczy 30 godzin. Państwo się wreszcie upomniało o szarego człowieka. Nie będzie on zmuszany do niewolniczej pracy dla pijawek w zagranicznych sieciówkach. Co innego polskie patriotyczne spółki Skarbu Państwa. Największy w naszej części Europy koncern naftowy planuje podobno każdą ze swoich stacji paliw obudować w bogato zaopatrzony market. Tłumaczy to zwiększaniem „dostępności produktów pochodzących od rodzimych producentów”. Siedzenie „na kasie” w takim gnieździe uczciwych stanie się dla nas, potomków Piastów, niemal dalszym ciągiem „Pana Tadeusza”.

Polskie Koleje Państwowe obrosną wszelkim towarem niczym Ryszard Czarnecki dobrym samopoczuciem. W każdą niehandlową niedzielę pociągi będą się zatrzymywać na każdej stacji, o każdej godzinie i bez ponagleń czy pogwizdywań pozwolą wszystkim pasażerom spokojnie zrobić zakupy na terenie dworca.

Polityka 11.2018 (3152) z dnia 13.03.2018; Felietony; s. 89
Reklama